ŚwiatPetro Poroszenko: przeprowadzę referendum w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO

Petro Poroszenko: przeprowadzę referendum w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO

Prezydent Ukrainy stwierdził, że przystąpienia kraju do NATO jest realistycznym celem. A przez ostatnie lata poparcie Ukraińców dla członkostwa w Sojuszu wyraźnie rośnie. Nie dziwi go też "rosyjska propaganda próbująca dyskredytować starania” do członkostwa w Unii Europejskiej.

Petro Poroszenko: przeprowadzę referendum w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO
Źródło zdjęć: © AFP | Jure MAKOVEC

02.02.2017 | aktual.: 02.02.2017 09:29

- Cztery lata temu członkostwo Ukrainy w NATO popierało zaledwie 16 proc. Ukraińców, dziś - 54 proc. Jako prezydent kieruję się wolą swego narodu i przeprowadzę referendum w kwestii przystąpienia do NATO. Jeśli Ukraińcy się za tym opowiedzą, zrobię wszystko, by osiągnąć członkostwo w Sojuszu - powiedział Petro Poroszenko w wywiadzie dla dziennika "Berliner Morgenpost".

Prezydent Ukrainy stwierdził, że „NATO jest niezastąpione” jako „jedyna funkcjonująca organizacja kolektywnego bezpieczeństwa”. Ale o przystąpieniu kraju do struktur sojuszu zależy od woli Ukraińców. Dlatego chce przeprowadzić referendum.
##Petro Poroszenko o Donaldzie Trumpie
Prezydent Ukrainy został zapytany o Donalda Trumpa i politykę USA w kontekście procesu pokojowego w jego kraju. Zaznaczył, że wolałby "nie komentować domysłów na temat tego, kim mogą być przyjaciele i wrogowie nowego prezydenta" Stanów Zjednoczonych.

- Fundamentalne interesy USA nie zostały zdefiniowane przez Donalda Trumpa czy Baracka Obamę, lecz przez ojców założycieli tego kraju przed 200 laty, są to: demokracja i wolność. Ukraina dąży do absolutnie tego samego, walcząc z rosyjską agresją – podkreślił.

Petro Poroszenko ocenił możliwe zniesienie sankcji na Rosję. – Przedwczesne złagodzenie sankcji utrwaliłoby rosyjską agresję wobec Ukrainy i zagrażałoby całej Europie. Kto wie, w którym kraju Putin zdecydowałby się w następnej kolejności pospieszyć z pomocą rosyjskiej mniejszości? W krajach bałtyckich, w Bułgarii, a może w Niemczech?" - powiedział.

Zdaniem ukraińskiego prezydenta Rosja płaci wysoką cenę za aneksję Krymu i działania w Donbasie, ponieważ standard życia w Rosji spadł, a rosyjska waluta traci na wartości. Petro Poroszenko jest przekonany, że międzynarodowe sankcje są przyczyną obecności Rosji przy stole negocjacyjnym i pełnej realizacji porozumień pokojowych z Mińska.
##Od Unii Europejskiej oczekuje zdecydowania
Petro Poroszenko powiedział w wywiadzie, że od Unii Europejskiej oczekuje jedności i zdecydowania. - Tylko stanowcza Europa, pod przywództwem Niemiec i Francji, może skłonić Rosję do respektowania mińskiego porozumienia – ocenił.

Prezydent przypomniał, że „ponad 70 proc. Ukraińców” popiera przystąpienie swojego kraju do Unii Europejskiej. A Unia "powinna zrozumieć, że z Ukrainą będzie bezpieczniejsza, pewniejsza i szczęśliwsza".

Petro Poroszenko przekonywał, że jego kraj jest na dobrej drodze do spełnienia kryteriów przystąpienia do Unii. Ukraina „odczuwalnie” zmniejszyła deficyt budżetowy i inflację. Również powstała wyjątkowa infrastruktura do walki z korupcją", której działanie "odczuwają także wysocy urzędnicy". Elementem tego jest elektroniczny system ewidencji wszystkich dochodów wysokich urzędników. Prezydenta stwierdził, że nie dziwi go „rosyjska propaganda próbuje dyskredytować starania” Ukrainy.

Petro Poroszenko wskazał też na zagrożenie jakie dla Europy niesie prawicowy populizm i populistyczna propaganda. Jego zdaniem Unia powinna stworzyć "rosyjskojęzyczną stację telewizyjną o ponadnarodowym zasięgu", dzięki której pochodzący z Rosji wyborcy w Unii Europejskiej "nie byliby skazani na propagandowych nadawców takich jak Russia Today.

Donald Trumpukrainaunia europejska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)