Petro Poroszenko o wizycie Władimira Putina na Krymie
Kijów oburzony wizytą Władimira Putina na Krymie. - To eskalowanie sytuacji - tak wizytę prezydenta Rosji na półwyspie skomentował prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
Zdaniem Poroszenki, przyjazd Putina na ukraiński Krym bez wcześniejszego uzgodnienia z władzami Ukrainy to rękawica rzucona całemu cywilizowanemu światu. Ponadto - jak zaznaczył - wizyta prezydenta Rosji na półwyspie wpisuje się w scenariusz eskalowania napięcia między dwoma krajami.
Scenariusz ten - jak podkreślił Poroszenko - realizowany jest zarówno przez rosyjskich wojskowych i ich najemników w Donbasie, jak i przez Władimira Putina.
Prezydent Ukrainy dodał, że obawia się dalszej militaryzacji półwyspu. Jak podkreślił, wizyty rosyjskich władz na Krymie przyczyniają się do izolacji półwyspu. Poroszenko zaznaczył, że Krym ma przed sobą przyszłość wyłącznie w składzie Ukrainy.
W marcu ubiegłego roku Rosja wprowadziła swoje wojska na terytorium półwyspu, przeprowadziła referendum i włączyła Krym w skład swojego terytorium. Od tego czasu nowe władze dyskryminują autochtoniczną mniejszość tatarską i proukraińską część mieszkańców Krymu.
Putin: Ukrainę oddano pod zewnętrzny zarząd
Władimir Putin oświadczył, że Ukraina została oddana pod "zewnętrzny zarząd". Ocenił to jako "haniebną praktykę", która "stanowi upokorzenie dla całego narodu ukraińskiego".
- Jestem przekonany, że nie bacząc na wszystkie trudności obecnego okresu rozwoju, sytuacja na Ukrainie się wyprostuje i Ukraina będzie się rozwijać pozytywnie, odejdzie od tej haniebnej praktyki, którą obserwujemy dzisiaj, a mianowicie oddania całego, ogromnego, europejskiego kraju pod zarząd zewnętrzny z zajęciem kluczowych stanowisk w rządzie i regionach przez zagranicznych obywateli - oznajmił Putin w Jałcie, na Krymie, na spotkaniu z przedstawicielami Tatarów krymskich.
Prezydent Federacji Rosyjskiej wyraził przekonanie, że naród ukraiński da ocenę tej praktyce. - A Ukraina stanie na nogi i będzie się rozwijać pozytywnie; razem z Rosją budować swoją przyszłość - powiedział. Dodał, że "Rosjanie i Ukraińcy są jednym narodem".
Putin krytykował praktykę obsadzania wysokich stanowisk państwowych na Ukrainie przez obcokrajowców. Określił jako "hańbiące" powierzanie obywatelom innych państw kluczowych stanowisk w rządzie i regionach w dużym europejskim kraju.
- To wszystko jest upokarzające dla ukraińskiego narodu - stwierdził. Oznajmił, że taka praktyka zostanie jeszcze oceniona przez naród ukraiński. Podkreślił jednocześnie, że Ukraina stanie na nogi i będzie się rozwijać wspólnie z Rosją.
Na Krymie przebywa również premier Rosji. Dmitrij Miedwiediew odwiedził forum młodzieżowe "Tawrida" w miejscowości Sieło Stierieguszczeje.
We wtorek Putin weźmie udział na Krymie w uroczystościach związanych ze 170. rocznicą założenia Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego.