PolskaPersonel SOR-ów na L4. Kolejna odsłona protestu ratowników

Personel SOR‑ów na L4. Kolejna odsłona protestu ratowników

Protest ratowników medycznych wciąż trwa. Personel SOR-ów bierze L4 i nie przychodzi do pracy. We Wrocławiu trzeba było przekierować pacjentów, w Warszawie sytuacja jest opanowana.

Praca ratowników medycznych w czasie pandemii była niebezpieczna i trudna
Praca ratowników medycznych w czasie pandemii była niebezpieczna i trudna
Źródło zdjęć: © PAP

23.07.2021 15:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pracownicy kolejnych szpitali włączają się do protestu ratowników medycznych. W środę, 22 lipca, ponad połowa załogi SOR-u w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu przebywała na zwolnieniu lekarskim.

- Trzeba się liczyć z tym, że oddział ratunkowy może być zamknięty do końca tygodnia. W poniedziałek powinny zapaść kolejne decyzje - mówiła "Gazecie Wyborczej" Agnieszka Masterniak-Czajkowska, specjalistka ds. kontaktów z mediami DSS.

Część pacjentów, którzy powinni trafić na tamtejszy SOR, trzeba było przekierować w inne miejsca.

SOR w Warszawie działa mimo protestu

Z kolei w piątek do akcji protestacyjnej włączyła się część personelu szpitala na warszawskim Solcu. Ratownicy medyczni oraz pielęgniarki z SOR-u wzięli dzień urlopu.

Na pytania WP zarząd szpitala odpowiedział, że oddział mimo to placówka działa bez zastrzeżeń, a "nieobecność pojedynczych osób nie ma wpływu na funkcjonowanie szpitala - wszystkie oddziały pracują normalnie".

- Zabezpieczono zastępstwo dla czterech chorych pracowników. SOR w Szpitalu na Solcu cały czas funkcjonuje, przyjmuje pacjentów dziś i będzie przyjmował w kolejne dni - mówi Ewa Więckowska, pełnomocniczka zarządu spółki Szpital Solec.

Ratownicy przyjadą na rozmowy w Ministerstwie Zdrowia

Ministerstwo Zdrowia w ostatnich dniach zaprosiło przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych na spotkanie, które zaplanowano na 26 lipca.

Związkowcy domagają się przede wszystkim podwyżek. Chcą podniesienia wynagrodzenia zasadniczego o kwotę dodatku ministerialnego, który został im odebrany na początku roku - 1200 złotych brutto. Domagają się także nowelizacji prawa - wprowadzenia ustawy o zawodzie ratownika medycznego.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ratownicyszpitalsor
Komentarze (15)