"Widzieliśmy informacje w mediach na temat ewentualnego ataku na telewizję iracką, ale nie ma potwierdzenia, pod którym moglibyśmy się podpisać" - powiedział przedstawiciel ministerstwa obrony USA, zastrzegając sobie anonimowość.
W Bagdadzie słychać było siedem eksplozji po kolejnym nalocie w nocy z wtorku na środę - doniosła telewizja katarska Al-Dżazira.
Według tej stacji, słupy dymu wznosiły się nad dzielnicą Bagdadu, gdzie znajduje się budynek ministerstwa informacji i siedziba telewizji irackiej. Korespondent stacji podał, że nieco wcześniej telewizja państwowa przerwała nadawanie programu.(ck)