Penderecki o "Katyniu" A. Wajdy: odbieram ten film osobiście
Kompozytor Krzysztof Penderecki, autor muzyki wykorzystanej w filmie "Katyń" Andrzeja Wajdy, podkreślił, że odbiera ten film bardzo osobiście. Mój wujek zginął w Katyniu - powiedział Penderecki.
17.09.2007 | aktual.: 18.09.2007 07:47
Kompozytor przyznał, że widział film wcześniej, ale nie całkiem zmontowany, bez czołówki i zakończenia. Film zrobił na mnie wielkie wrażenie, tym bardziej że ja jestem związany z Katyniem, bo mój wujek został tam zamordowany - tłumaczył.
Penderecki powiedział, że temat filmu "Katyń" jest tak trudny, że nie da się pisać muzyki do niego. Mój były uczeń Stanisław Radwan dokonał wyboru moich utworów do tego filmu, nie zrobiłem tego ja, bo bym nie potrafił tego zrobić - mnie trudno obiektywnie patrzeć na moją muzykę - tłumaczył.
Jak ocenił Penderecki, Radwan znakomicie dobrał utwory do filmu i muzyka ta działa na wyobraźnię, a nie przeszkadza w odbiorze dzieła.
Penderecki podkreślił, że był w Katyniu raz - właśnie w poniedziałek, przed premierą. Najpierw przez lata nie można tam było pojechać, potem nie było czasu, więc tak się złożyło że byłem tam dziś. Do tego stopnia to przeżyłem, że nie chcę nawet tego filmu dziś oglądać - za dużo byłoby jak na jeden dzień - mówił Penderecki.