Pedofilia w Kościele? Kuria nie zawiadomi prokuratury
Rzeszowska kuria zdecydowała, że nie złoży zawiadomienia do prokuratury w sprawie księdza, który miał molestować dzieci w konfesjonale. Decyzja tłumaczona jest zbyt skąpym materiałem dowodowym.
Prokuratura nie zajmie się sprawą księdza oskarżonego o molestowanie - czytamy w "Dużym Formacie". Rzeszowska kuria zdecydowała, że materiał dowodowy zebrany w sprawie nie wystarcza do złożenia zawiadomienia w tej sprawie. Sprawę skierowano do Watykanu.
Pedofilia w Kościele. Materiał "zbyt skąpy" na prokuraturę
Sprawa dotyczy księdza Andrzeja M. oskarżonego o molestowanie podczas spowiedzi. Osoby, które oskarżają księdza o molestowanie, są dziś dorosłe. Jedną z nich jest jezuita ks. Krzysztof Mądel, który ujawnił, że M. molestował go, gdy miał 9 lat i był ministrantem w parafii w Zalasowej należącej do diecezji tarnowskiej.
Kuria Diecezjalna w Rzeszowie zebrała materiał w sprawie księdza Andrzeja M., nie zdecydowała się jednak na zawiadomienie prokuratury. Rzecznik kurii, ksiądz Piotr Steczkowski tłumaczy, że materiał jest zbyt skąpy na przekazanie go polskim organom ścigania. Dokumentację przekazano za to do Kongregacji Nauki Wiary w Watykanie, która ma podjąć dalsze decyzje w tej sprawie.
Steczkowski wskazał ponadto na fakt, że osoby, które oskarżają księdza o molestowanie, są dziś pełnoletnie i mogą samodzielnie zawiadomić prokuraturę. Zaznaczył także, że w przyszłości po zebraniu większej ilości materiału, kuria może zdecydować o wniesieniu takiego zawiadomienia.
Pedofila w Kościele. Ksiądz z zakazem spowiedzi
Ksiądz Andrzej M. w marcu opuścił parafię św. Andrzeja Boboli w Gorlicach i przeniósł się do Domu Księży Seniorów w Rzeszowie. Ksiądz w dalszym ciągu może prowadzić msze święte. Nałożono na niego jedynie zakaz spowiadania.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"