Pedofilia w Kościele: Księża "równoważą" lub ignorują słowa biskupów

Księża podczas niedzielnych mszy odczytywali list biskupów w sprawie pedofilii w Kościele. Czytelniczka poinformowała WP o przypadku, w którym duchowny odesłał wiernych do słów Krzysztofa Ziemca. Odebrała to jako próbę "zrównoważenia" stanowiska episkopatu.

Pedofilia w Kościele: Księża "równoważą" lub ignorują słowa biskupów
Źródło zdjęć: © East News
Jarosław Kociszewski

26.05.2019 | aktual.: 26.05.2019 15:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ksiądz podczas mszy w Kościele pw. Najczystszego Serca Maryi w Warszawie odczytał list "Wrażliwość i odpowiedzialność" wystosowany do wiernych przez biskupów polskich. Duchowni mówią w nim o wstydzie z powodu pedofilii w Kościele katolickim i wprost odnoszą się do filmu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu".

Czytelniczka Wirtualnej Polski, korzystająca z usługi #Dziejesię, napisała, że "podczas ogłoszeń parafialnych ksiądz powiedział, żeby się wystrzegać ludzi jednej książki (chodziło mu o film)". Kapłan odprawiający liturgię polecił felieton Krzysztofa Ziemca w tygodniku "Idziemy" wydawanym przez Diecezję Warszawsko-Praską.

Ziemiec "bardziej wyważony" w sprawie pedofilii niż biskupi

Dziennikarz mierzy się w nim z problemem pedofilii wskazując na dwa, jego zdaniem, główne wątki. Jednym jest "udział w tym wszystkim dawnych służb i niejako pośmiertne żniwo, jakie teraz one zbierają". Drugim wątkiem, którzy Ziemcowi "przyszedł do głowy", a który uważa za ważniejszy, jest „brak Boga” wśród kapłanów dopuszczających się pedofilii i innych, zabronionych praktyk seksualnych.

Autor powołujący się na papieża Benedykta XVI uważa, że dużą część winy za pedofilię wśród księży ponosi przeniknięcie do Kościoła postulatów rewolucji seksualnej. Według Ziemca "to coś w rodzaju mentalnej kolonizacji Kościoła przez tych, którzy odeszli od jego tradycyjnego nauczania na rzecz nowoczesnego katolicyzmu".

Obraz
© WP.PL

Pojawiają się sygnały, że w niektórych parafiach księża nie tyle próbowali "równoważyć" słowa biskupów odnoszące się do problemu pedofilii w Kościele katolickim, co po prostu nie odczytali listu Episkopatu. Taki przypadek miał miejsce podczas zwykłej, niekomunijnej mszy w Kościele p. Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie. Prosimy o informowanie WP o takich przypadkach korzystając z usługi #Dziejesię)
.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (0)