ŚwiatPE nie zajmie się petycją ws. umiędzynarodowienia śledztwa smoleńskiego

PE nie zajmie się petycją ws. umiędzynarodowienia śledztwa smoleńskiego

Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego odmówiła zajęcia się petycją w sprawie umiędzynarodowienia śledztwa smoleńskiego. Pod wnioskiem podpisało się pół miliona obywateli Unii Europejskiej. Swojego niezadowolenia z decyzji nie kryje szef grupy PiS w PE prof. Ryszard Legutko.

PE nie zajmie się petycją ws. umiędzynarodowienia śledztwa smoleńskiego
Źródło zdjęć: © AFP | Natalia Kolesnikova

24.04.2012 | aktual.: 24.04.2012 19:29

Eurodeputowana profesor Lena Kolarska-Bobińska z Platformy Obywatelskiej była przeciwna zajmowaniu się petycją. Przekonywała, że takie sprawy jak umiędzynarodowienie śledztwa nie leżą w kompetencjach ani Parlamentu Europejskiego, ani Komisji Europejskiej. Jej zdaniem, jeśli wnioskodawcy będą chcieli, mogą zwrócić się z prośbą do innych organów UE.

Szef grupy Prawa i Sprawiedliwości w PE profesor Ryszard Legutko uważa, że decyzja komisji nie ma uzasadnienia merytorycznego i jest motywowana politycznie. Zdaniem eurodeputowanego nie można mieć wątpliwości, że kwestia, której petycja dotyczy, leży w polu zainteresowań UE. Ryszard Legutko mówi, że Lena Kolarska-Bobińska nie powinna podnosić wątpliwych argumentów, lecz podnieść rękę w sprawie petycji, gdyż jest to w interesie Polski.

Ponieważ opinia prawników Parlamentu Europejskiego w sprawie nadania biegu petycji była pozytywna, Komisja Petycji będzie mogła w dowolnym momencie ponownie rozpatrzyć wniosek.

Wnioskodawcy domagają się umiędzynarodowienia śledztwa smoleńskiego, wsparcia i zaangażowania Unii Europejskiej w polskie dochodzenie techniczne mające na celu ustalenie przyczyn katastrofy lotniczej w Smoleńsku, która miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (454)