Pawlak: niemożliwa koalicja rządowa z PSL
Prezes PSL Waldemar Pawlak powiedział, że
nie wydaje się możliwe, czy prawdopodobne, aby PSL weszło do
koalicji rządowej.
Pawlak powiedział po spotkaniu z liderem PO Donaldem Tuskiem, że rozmawiał z nim o propozycji koalicji konstytucyjnej (PO-PiS-PSL). Od Tuska usłyszałem, że jest to praktycznie niemożliwe w obecnej kadencji - zaznaczył.
Jak dodał, w takiej sytuacji, nie sądzi, aby w koalicji rządowej było miejsce dla PSL. Nie można traktować polityki w doraźny sposób - podkreślił Pawlak.
Dodał jednak, że "nigdy" nie jest kategorią polityczną.
Na razie jednak nie widzimy powodu, żeby się wpuszczać w taki kanał, w jakim przed chwilą była Samoobrona. W tych realiach nie widzimy możliwości takiego pochopnego działania - powiedział szef PSL.
Premier Jarosław Kaczyński zdecydował, że zwróci się do prezydenta o odwołanie z rządu szefa Samoobrony Andrzeja Leppera. Premier oświadczył, że podjęte już zostały wysiłki, aby rząd utrzymał większość w parlamencie, a jeśli to się nie powiedzie, rozwiązaniem będą przyspieszone wybory.
Politycy PiS zapowiadają, że od piątku będą prowadzone rozmowy w sprawie nowej koalicji większościowej m.in. z PSL. Według informacji PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PiS, Prawo i Sprawiedliwość zaoferowało ludowcom m.in. resort rolnictwa.
Tusk powiedział po spotkaniu, że nie sądzi, aby szef PSL dał się zaszantażować, zastraszyć, czy kupić i tworzyć tymczasową sytuację z braćmi Kaczyńskimi.
On także obserwuje to, co wy, ja i cała Polska przez te wiele miesięcy - z tymi ludźmi nie sposób współpracować - powiedział Tusk dziennikarzom.
Odnosząc się do koncepcji koalicji PiS-PO-PSL, Tusk dodał, że nie ma co udawać, że nie ma dziś atmosfery ani żadnych realnych przesłanek, aby wspólnie z PiS zbudować coś sensownego.
Rozumiem sytuację pana prezesa Pawlaka, szanuję jego starania, ale jest rzeczą oczywistą, że bankructwo strategii, którą przyjął Jarosław Kaczyński dziś uniemożliwia poważne rozmowy z politykami PiS - powiedział Tusk.
Szef PO zapowiedział, że jeśli PiS nie zdecyduje się na samorozwiązanie Sejmu, Platforma odwoła się do opinii publicznej. Postaramy się - także poza parlamentem - zmusić rząd do ustąpienia - oświadczył szef PO.
Kiedy rok temu mówiłem o konieczności podjęcia akcji nieposłuszeństwa obywatelskiego część z Państwa się uśmiechała, część tego nie rozumiała. Dzisiaj jest najwyższy czas, żeby tego argumentu użyć, jeśli ci panowie nie zrozumieją, że szkodzą Polsce - powiedział Tusk.
Jednak - jak dodał - nie wyklucza, że PiS zrozumie, iż sytuacja do której doprowadziło jest sytuacją beznadziejną i podejmie decyzję o przyspieszonych wyborach.
Tusk i Pawlak zgodnie mówili dobrych rokowaniach dla współpracy PO i PSL w wyborach samorządowych. Pawlak powiedział, że z informacji z terenu wynika, że organizacje wojewódzkie obu partii dobrze współpracują i wygląda na to, że w większości województw w wyborach do sejmików będą "zblokowane listy".