Pawlak: nie straszmy ludzi koalicjami
(RadioZet)
: A gościem Radia Zet jest Waldemar Pawlak, lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, dzień dobry. : Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. : Słyszał pan o awanturze w programie "Forum", awantura polegała na tym, że Joanna Lichocka zaprosiła Romana Giertycha, zamiast Romana Giertycha przyszedł Janusz Korwin-Mikke, odbyła się straszna awantura, wreszcie wystąpił Roman Giertych i efekt jest taki, że Andrzej Urbański zawiesił, czytam w "Dzienniku" program "Forum" na czas kampanii wyborczej. : No to dla mnie duże rozczarowanie, bo właśnie, jak był powoływany pan prezes Urbański to liczyłem na to, że będzie dbał o pluralizm w telewizji tak, jak zresztą... : Tylko nie w radiu. : ...swego czasu prowadził program "Premierzy" i to z dużym takim sentymentem wspominam. : Bo sam byłem premierem, dwukrotnie. : Tak i pozwalał jednak na taką prezentację różnorodnych opinii. Natomiast teraz nie wiem co się z nim stało, bo jeżeli takie decyzje podejmuje to naprawdę traci autorytet i szacunek. : No, szacunek i autorytet a PSL
traci miejsce w telewizji publicznej na to żeby powiedzieć, co ma do powiedzenia. PSL będzie protestował, co zrobi Polskie Stronnictwo Ludowe w tej sprawie? : Ustami PSL proponowaliśmy, aby na dziesięć dni przeprowadzić debatę na dziesięć tematów tak, aby można było porozmawiać o tych najważniejszych sprawach dla ludzi, dla kraju teraz przed wyborami, a nie tylko skupiać się na tych fajerwerkach i wiecach wyborczych, gdzie politycy spotykają się. : Wie pan, już mało dni zostało, więc myślę, że... : No zostało dwadzieścia, prawie dwadzieścia dni, więc dziesięć tematów najważniejszych warto omówić. : Nie, osiemnaście, dzisiaj jest 3 października. Dobrze, Korwin-Mikke złożył skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na Andrzeja Urbańskiego, domaga się natychmiastowego usunięcia go ze stanowiska. : Myślę, że to jest w tej chwili szkoda wysiłku i nerwów, nie ma powodu żeby się teraz tym martwić, bo nie sądzę żeby to było skuteczne. Natomiast warto być może nawet, jeżeli media publiczne, z tego co słyszałem w
pewnej mierze podejmują, bo Trójka zaproponowała, że takie debaty tematyczne zostaną przeprowadzone. Ale warto żeby na przykład zainteresowanie mediów, na przykład komercyjnych, było większe tymi tematami ze środowiskami. Bo była bardzo ciekawa debata w poniedziałek z udziałem Konfederacji Pracodawców Prywatnych i Naczelnej Rady Adwokackiej na temat ustroju. : Wie pan, media komercyjne muszą żyć z reklam, a telewizja publiczna żyje z abonamentu. : Ale były tam takie naprawdę fragmenty, które mogłyby dobrze zareklamować tę stację. : Czy PSL może wejść w koalicję, jeżeli wejdzie do parlamentu, z LiD? : Naprawdę trzeba zachować dużą otwartość na współpracę w konkretnych sprawach. : Nie, nie, ale otwartość w konkretnych sprawach to mówimy o głosowaniach, ja się pytam czy możliwy jest udział PSL w rządzie na przykład PiS? : Wie pani, nie straszmy ludzi w tej chwili koalicjami. To są wybory parlamentarne. : Rozumiem, że pan chce żeby spełniło się marzenie premiera Kaczyńskiego, który marzy o tym żeby jedna partia
była rządząca, w przyszłym parlamencie. : Każda partia teraz zabiega o jak najlepszy wynik i myślę, że na tym polegają wybory parlamentarne, że nie jesteśmy zamknięci do dwóch wyborów tylko, bo to jest też obłęd taki, który pan premier Kaczyński podziela, bo dzisiaj słyszałem, jak mówił, że im mniej partii w parlamencie tym lepiej. : No właśnie. : No to, to już było, to znaczy, że ta IV RP to nie jest IV tylko taka dwa i pół. To znaczy taka hegemonia jednej partii, która była zapisana w konstytucji z przyjaźnią ze Związkiem Radzieckim już była. : No dobrze, ale czy PSL nie odmówi PiS, nie odmówi LiD, gdyby pan mógł powiedzieć konkretnie, panie prezesie. : Konkretnie nie odmówimy wyborcom. : No widzi pan, na okrągło pan mówi. : Nie, bardzo konkretnie. Bo w tej chwili ludzie decydują na jakie partie będą głosowali, ale głosowanie na partie odbywa się poprzez wskazanie osoby. I tutaj zachęcam państwa, nawet jeżeli zamierzacie głosować na inne ugrupowania, to wybierajcie tam ludzi dobrej woli, bo wtedy będzie
się można porozumieć znacznie lepiej niż to było w mijającej kadencji. : Dobrze, no to cieszy pana to, że Polska zgodziła się łaskawie na to żeby OBWE przyjechało, obserwatorzy OBWE na wybory? : Bardzo dobrze, tylko po co była ta cała szopka i to tylko straciliśmy trochę powagi i autorytetu na forum międzynarodowym i w kraju też. : Co powinna zrobić Polska jeżeli Joanina będzie niemożliwa, a będzie niemożliwa, czyli blokowanie dwuletnie. : Moim zdaniem, to zresztą mówiliśmy w trakcie tej debaty, że trzeba patrzeć na te generalne mechanizmy. I takim bardzo ważnym mechanizmem... : Ale ja pana pytam, co powinna zrobić wtedy Polska. : Już mówię, takim ważnym mechanizmem w Unii Europejskiej jest zasada pomocniczości. I na to powinniśmy kłaść większy nacisk, bo zasada pomocniczości daje gwarancje suwerenności także na poziomie narodowym, ale daje także gwarancje pewnej suwerenności w obszarach na przykład właściwych dla społeczności lokalnych. : Tak, ale żeby pan powiedział zrozumiale, Unia nie zgadza się na
Joaninę, co wtedy robi Polska. : Ale przecież to już było wiadomo parę miesięcy temu. To jest właśnie takie ściemnianie i polityka pozorów, że opowiada się o tym, że coś tam jeszcze jest do rozstrzygnięcia, po czym się okazuje, że już dawno ten pociąg odjechał. Tak samo było zresztą z pierwiastkiem, że tutaj były wielkie okrzyki, że rząd jedzie tam umierać za pierwiastek i odpuścił ten pierwiastek po jednym dniu negocjacji, a potem to już było tylko takie robienie złej atmosfery żeby jakoś uzasadnić pozory pryncypialności. To w Unii Europejskiej jest nie do pomyślenia, bo tam są jednak politycy kuci na cztery łapy i nie dają się ani zastraszyć, ani jakoś tam wykiwać. To są ludzie, którzy mają duże doświadczenie. I trzeba rozmawiać w kategoriach takich, gdzie wspólnie osiągamy więcej. : Dobrze, a co zyskała Polska na arenie międzynarodowej w IV RP? : No nie potrafię sobie przypomnieć, bo tak wstaliśmy z kolan, że nie potrafimy teraz nawet handlować z najbliższymi sąsiadami, a tak mówiąc tym prostym językiem
nagrabiliśmy sobie najbardziej wśród tych, którzy są najbliżej. I to jest ciekawe też w kontekście na przykład prof. Brzezińskiego w Gdańsku, który w bardzo ciekawym i takim pełnym pasji wykładzie pokazał, że Polska powinna się starać o dobrą współpracę z Unią Europejską, z Niemcami, a z drugiej strony o dobre relacje z Rosją i wtedy będzie wartościowa dla samej Unii. : Dobrze, ale powinna zamknąć kartę, naszą przeszłość z Niemcami i zapomnieć o roszczeniach, o odszkodowaniach. : To nie jest sprawa zapominania, bo pamiętać trzeba. : Nie, nie, ale ja myślę w sferze materialnej. : Bardzo ciekawe, odwołałbym się bardzo ciekawie do bardzo ciekawego i pełnego pasji prof. Bartoszewskiego. : A ponieważ jesteśmy w komercji to nie możemy być aż tacy refleksyjni, odpowiedź jest tak, albo nie. : Już pani mówię. Bardzo fajna była wczoraj wypowiedź Bartoszewskiego na wykładzie w SGGW, w tym wprowadzającym do nowego roku akademickiego, który powiedział tak, że cierpiałem wiele, byłem w obozie w Oświęcimiu i kiedy się
spotkałem z Bundestagiem to powiedziałem coś takiego, ja się nie zmieniłem, ale wy się zmieniliście. I myślę, że trzeba patrzeć na to w ten sposób, że zachować większą otwartość na współpracę. : Dobrze, ale w sprawie pieniędzy, bo wczoraj Antoni Macierewicz mówił, że należą się odszkodowania za spalone wsie itd., czy powinniśmy żądać pieniędzy od Niemców, panie prezesie kończy się nasz czas, tak czy nie. : Nasz czas się zaczyna. : Nie, nie, to powtarza pan za Kwaśniewskim, tak czy nie. : Nie, to Modrzejewski pierwszy wymyślił. : Ale tak czy nie? : Te odszkodowania były już rozpatrzone dawno temu i jeżeli dobrze pamiętam to sprawa została zamknięta, więc wracanie do tego tematu to jest odgrzewanie znowu niebezpiecznej puszki z roszczeniami cywilnymi tych, którzy zostali... : ...poszkodowani. Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był Waldemar Pawlak i na koniec, kto jest dyplomatołkiem, o kim pan wie, krótko? : Ten kto się na to irytuje i zaczyna krzyczeć, no to widać, że to go dotyka i chyba coś jest na rzeczy.
: Waldemar Pawlak był gościem Radia Zet i nigdy nie był dyplomatą, poza tym, że był premierem dwa razy.