Paweł Zalewski: rząd popełnił błąd - nie przekonał Polaków, że uchodźcy nie są zagrożeniem

- To bezmyślna polityka niemiecka sprowokowała problem uchodźców. Niemcy, zachęcając falę imigrantów do przyjazdu do siebie, złamały prawa poszczególnych krajów. Teraz, gdy do Europy Środkowej wpuszczono dziesiątki tysięcy imigrantów, Niemcy mówią: "Podzielmy się tym problemem" - podkreślał w programie Witold Waszczykowski z PiS.

Witold Waszczykowski uważa, że Polska powinna angażować się w pomoc uchodźcom, np. sponsorując któryś obóz w Jordanii czy w Turcji. Przeciwny jest jednak przyjmowaniu imigrantów do Europy. - Premier Kaczyński zaproponował, by podnieść nasze składki do organizacji humanitarnych, aby tym ludziom podnieść poziom życia w obozach, w których żyją. Ale nie twórzmy kolejnego zielonego światła, żeby do Europy wjeżdżała kolejna fala - przestrzegał.

Paweł Zalewski przyznał, że rząd popełnił błąd, gdyż nie potrafił przekonać Polaków do tego, że 7 tys. uchodźców nie stanowi dla nas żadnego zagrożenia. - Jeżeli Państwo Islamskie miałoby zorganizować w Polsce zamach, to zrobiłoby to w inny sposób - przekonywał.

Polityk zaznaczył, że dyskusja o uchodźcach to tak naprawdę dyskusja o Europie. - To jest problem, który dzisiaj rozbija Unię Europejską. Ci ludzie są w Europie, coś z nimi trzeba zrobić. I pojawia się pytanie, czy Polska będzie w tej grupie państw, które będą szukały rozwiązania - tłumaczył. - Jeżeli słyszę, ze strony polityków PiS opinie typu: "ustawmy się bokiem", "storpedujmy to", "nie bierzmy udziału w rozwiązaniu problemu", to się niepokoję - mówił.