Paweł Kukiz: naród jest znów zakochany w Donaldzie Tusku
Danie Donaldowi Tuskowi pretekstu do takich parad w stylu Lenina na dworcu w Petersburgu to przykład głupoty PiS - powiedział Paweł Kukiz. Stwierdził, że gdyby to on rządził, to wysłałby prokuratorów do Brukseli, a nie wzywał szefa Rady Europejskiej na przesłuchanie do Warszawy - Spokojnie i po cichu robiłbym swoje - podkreślił.
Lider Kukiz'15 na antenie Radia Plus mówił, że Donald Tusk kojarzy mu się "ze wszystkim co najgorsze".
- Nie wiem z jakich powodów, ale naród jest znów zakochany w Donaldzie Tusku. Człowieku, który nie dotrzymał 95 proc. swoich obietnic, który miał stworzyć państwo obywatelskie, a jeszcze bardziej je upartyjnił - mówił Kukiz.
Polityk pytany był też o to, jak zachowa się podczas głosowania nad wnioskiem PO o wotum nieufności wobec szefa MON Antoniego Macierewicza. - Muszę zobaczyć, jak będzie sformułowane. Jeśli będą tam rzeczy, z którymi się nie zgadzam, to trudno będzie mi zagłosować za odwołaniem - stwierdził.
- Sam się zastanawiałem, czy takiego wotum nie należy przedstawić, od dwóch-trzech miesięcy o tym myślę. Wotum na pewno powinno zawierać zarzut protekcji, szczególnego traktowania urzędnika gabinetu politycznego, którego ranga została podniesiona do absurdalnych wymiarów - zaznaczył Paweł Kukiz.
Jego zdaniem "Platforma tematu gabinetów politycznych nie ruszy". - Sama czeka na łup w postaci tych wszystkich synekur, by swoich Misiewiczów rzucić. Przypominam, że takim Misiewiczem był już Siemoniak - mówił Kukiz w "Sednie sprawy" Radia Plus.
źródło: Radio Plus