Paweł Kukiz: eksponowanie Stanisława Piotrowicza źle się skończy dla PiS
Paweł Kukiz powiedział w programie "Jeden na jeden", że nie przekonały go wyjaśnienia Stanisława Piotrowicza. - Mówiłem o tym publicznie niejednokrotnie, że takie eksponowanie posła Piotrowicza dla Prawa i Sprawiedliwości źle się skończy - podkreślił lider Kukiz'15. Dodał, że "w jego oczach" PiS straciło wiarygodność.
Stanisław Piotrowicz zorganizował w poniedziałek konferencję prasową, na której próbował wyjaśnić swoją działalność w stanie wojennym. Poseł PiS powiedział, że "to on pomagał opozycjonistom i mówił prawdę wtedy, kiedy stwierdzał do mediów, że nie oskarżał przed sądem Antoniego Pikula". Na potwierdzenie przyniósł dokumenty i przedstawiał swoja wersję wydarzeń.
Kukiz powiedział w TVN24, że "w ogóle nie przekonały go wyjaśnienia Stanisława Piotrowicza". Dodał, że żenujące jest wzajemne przekrzykiwanie się "precz z komuną" w Sejmie, kiedy w PiS i PO widzi byłych funkcjonariuszy PZPR. - Teraz jesteśmy świadkami tego, że (...) dawni członkowie PZPR kłócą się o to, kto z nich był większym opozycjonistą - stwierdził lider Kukiz'15.
"Nie jest za ostry"
Kukiz odniósł się również do projektu uchwały w sprawie upamiętnienia tragicznych wydarzeń stanu wojennego autorstwa posłów Kukiz’15. W poniedziałek na sejmowej komisji kultury i środków przekazu projekt ruchu zastąpił ten posłów PO. Tekst będzie przedmiotem drugiego czytania projektu uchwały na forum sejmowym.
Lider Kukiz'15 ocenił, że projekt "nie jest za ostry". - Przede wszystkim jest na to wszystko już za późno, na te wszystkie działania. Polska nie zrobiła jednej bardzo ważnej rzeczy, a mianowicie dekomunizacji. Tu nie chodzi o rewanżyzm, ale gdybyśmy mieli dekomunizację w tej chwili nie byłoby tego paliwa, dla przeróżnego rodzaju marszy, dla dalszego skłócania narodu - stwierdził polityk.
"Jesteśmy Chamoobrona"
Kukiz pytany był również, czy Kukiz’15 zmieni nazwę na "Chamoobrona", po tym, jak tygodnik "Newsweek" napisał, że pogróżki, wyzwiska i seksistowskie żarty to codzienność tego klubu. - My już nie jesteśmy jak Samoobrona. Gorzej, jesteśmy Chamoobrona - miała stwierdzić jedna z posłanek tego klubu. Tygodnik przytoczył również sytuację sprzed kilku miesięcy. Jeden z posłów miał stracić panowanie nad sobą i pogrozić swojej klubowej koleżance: "gdybyś była mężczyzną, to bym ci przyp…”.
- Gdybym był świadkiem takiej odzywki to bym przyp… mężczyźnie, który tak powiedział - skomentował Kukiz. Polityk zapytany przez prowadzącego "Jeden na jeden", czy to prawdziwa historia, odpowiedział: "ja o tym nie wiem".
Lider Kukiz'15 dodał, że gdyby taka sytuacja miała miejsce, "taki problem po męsku rozwiązałby z tym mężczyzną".
Marek Grabski