Paweł Kowal: Ukraina potrzebuje parasola politycznego Zachodu
Władze Ukrainy są zdecydowane na reformy, jednak do ich przeprowadzenia potrzebują realnego "parasola politycznego" Zachodu - powiedział w Kijowie Paweł Kowal, były wiceminister spraw zagranicznych, niedawny europoseł i ekspert ds. wschodnich.
- Jestem pewien, że rząd premiera Arsenija Jaceniuka jest zdeterminowany, żeby reformować kraj. Wydaje mi się, że najważniejszą sprawą dzisiaj jest to, żeby Zachód gwarantował parasol polityczny dla zmian na Ukrainie - oświadczył.
Kowal wyjaśnił, że Ukraina powinna otrzymać od Zachodu całościowy pakiet, który pokazywałby wszystkie możliwości wspierania: finansowe, kredytowe oraz pomoc techniczną. Ukraina ze swej strony powinna przedstawić szczegółowy kalendarz reform.
- Na Ukrainie nic się nie uda bez politycznego parasola Zachodu. Nie udałoby się to ani Leszkowi Balcerowiczowi w Polsce, ani nikomu z reformatorów w Europie Środkowej. To jest podstawowy warunek zawierania czegoś w rodzaju nowego planu Marshalla, czy kontraktu, lecz nie z władzami, a narodem ukraińskim - zaznaczył.
W ocenie byłego eurodeputowanego po październikowych wyborach parlamentarnych scena polityczna Ukrainy uległa odnowie, ale wciąż pozostaje na niej wiele osób, reprezentujących stary sposób myślenia. - Chodzi jednak o to, by ta mieszanka była odpowiednia, żeby tych nowych było odpowiednio dużo, by oni zdominowali system. Pytanie, czy dzisiaj na Ukrainie tych nowych jest wystarczająco wielu i czy są tak ambitni, by tego dokonać - powiedział.
Kowal zauważył, że do tej pory najważniejsze problemy Ukrainy nie zostały rozwiązane.
- Głównym problemem na Ukrainie pozostaje kwestia klasy średniej, a jeżeli klasa średnia to oznacza, że trzeba zniwelować korupcję do takiego poziomu, by ludzie nie bali się zakładać swoich firm i ryzykować swoich ostatnich groszy. To dotychczas nie nastąpiło - stwierdził.
- Drugim problemem są sądy. Polacy nie mogą tutaj pomóc Ukraińcom, bo sami nie dokonali rewolucji w tej dziedzinie. To odnosi się do elementarnego poczucia sprawiedliwości. Ludziom należy zagwarantować, że nawet jak ich źle potraktuje prokuratura, czy służby specjalne, to w końcu znajdą gdzieś sprawiedliwość. To też się nie zmieniło - podkreślił.
Kowal zaapelował do Zachodu o podjęcie szerokiej współpracy w sprawie Ukrainy. - Wygląda na to, że wszyscy teraz grają na czas i starają się odsunąć moment zasadniczych decyzji. Warunkiem powodzenia Ukrainy musi być współpraca amerykańsko-unijna, a jej dziś nie widać - powiedział ekspert.