Paweł Kowal dla WP.PL: Europa sama dozbroiła Rosję
- Ukraina sama się nie obroni, ponieważ nie ma w Europie armii, która wygrałaby z armią rosyjską - mówi w programie WP.PL "Z każdej strony" dr Paweł Kowal z PAN, były europoseł PJN. Podkreśla, że Europa sama dozbroiła Rosję, świadomie przez wiele lat płacąc podwójnie za energię i wzmacniając pozycję Gazpromu. - To były nasze pieniądze wydawane na zbrojenia w Rosji. Za te pieniądze kupowano działa, moździerze i broń, z której potem strzelano do holenderskiego samolotu. Na tym polega istota błędu Europy - tłumaczy.
Paweł Kowal tłumaczy, że polski rząd nie ma dziś konkretnych planów wobec Ukrainy. - Polscy politycy nie powinni mieć ani minuty wytchnienia, dlatego, że kiedy mówimy o konflikcie na Ukrainie, to mówimy o bezpośrednim bezpieczeństwie Polski. Dlatego mamy prawo nie tylko interesować się sytuacją na Ukrainie, ale także zgłaszać swoje propozycję w Unii Europejskiej na nowe partnerstwo wschodnie - podkreśla. Dodaje, że nie widzi katalogu spraw, z którymi nasz premier czy minister mógłby pojechać na Ukrainę i złożyć konkretne propozycje.
Obejrzyj pierwszą część programu "Z każdej strony" -Paweł Kowal dla WP.PL: trzeba sprawdzić, czy wybory zostały sfałszowane
Kowal uważa, że początkowe mocne zainteresowanie naszych mediów konfliktem rosyjsko-ukraińskim wytworzyło fałszywe wrażenie ws. zaangażowania Polski w tej sprawie. B. europoseł apeluje, by przy okazji świąt wysłać na Ukrainę wielki konwój humanitarny. - Jeżeli Polska pomaga humanitarnie na całym świecie, trzeba teraz większą pomoc skierować na Ukrainę i potraktować to jako inwestycję na przyszłość. Możliwe, że niedługo to Polska będzie potrzebowała takiej sąsiedzkiej pomocy – mówi.
"Ukraina sama się nie obroni"
Polityk podkreśla, że Ukraina sama się nie obroni, ponieważ nie ma w Europie armii, która wygrałaby z armią rosyjską. - Europa sama dozbroiła Rosję, świadomie przez wiele lat płacąc podwójnie za energię. Instytucje unijne świadomie utrzymywały pozycję Gazpromu. To były nasze pieniądze wydawane na zbrojenia w Rosji. Za te pieniądze kupowano działa, moździerze i tę broń, z której potem strzelano do holenderskiego samolotu. Na tym polega istota błędu Europy – tłumaczy Kowal. Zwraca też uwagę, że teraz potrzebny jest nowy głos rozsądku, który potrząśnie i pokaże, że musimy być bezpieczni, nawet jeśli Rosja sobie tego nie życzy.
Pytany o postawę Niemiec wobec Ukrainy, Kowal uważa, że musimy domagać się od Niemców zmiany ich polityki wschodniej, ale też nie możemy być naiwni. - Niemcy mają swoją tradycję polityki wschodniej, zupełnie inną niż Polska – puentuję.