PolskaPaweł Adamowicz: w oświadczeniu majątkowym pomyliłem się kilka razy

Paweł Adamowicz: w oświadczeniu majątkowym pomyliłem się kilka razy

Prezydent Gdańska przyznał, że "przy wypełnianiu oświadczenia majątkowego popełnił kilka pomyłek". Prokuratura w Poznaniu otrzymała zawiadomienie CBA o możliwości popełnienia przez Pawła Adamowicza przestępstwa w związku z jego oświadczeniami majątkowymi.

Paweł Adamowicz: w oświadczeniu majątkowym pomyliłem się kilka razy
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

10.10.2013 | aktual.: 10.10.2013 17:47

Adamowicz przyznał, że "przy wypełnianiu oświadczenia majątkowego popełnił kilka pomyłek". Jako przykłady wymienił nieumieszczenie w oświadczeniu jednego z posiadanych mieszkań oraz niższy wpływ z wynajmu mieszkań, niż faktycznie uzyskał z tego tytułu. - Przepisując z jednego dokumentu na drugi, po prostu pomyliłem się - powiedział.

Poinformował, że podał także nieprawdziwą wartość funduszy inwestycyjnych, tłumacząc to tym, że oświadczenia majątkowe wypełnia się w kwietniu, ale stan musi dotyczyć grudnia poprzedniego roku.

- Pomyliłem się kilka razy, ale czy to powód, by odciąć komuś głowę? - pytał. - To były naturalne pomyłki, które mogły się przytrafić każdemu - stwierdził. Adamowicz odmówił podania na konferencji szczegółów dotyczących pomyłek. - Nie chcę rozmawiać z prokuratorem za pośrednictwem mediów - oświadczył.

Podkreślał, że "jego sytuacja materialna była zawsze jawna i w pełni dostępna dla organów kontrolnych". - Żadna złotówka nie była gdzieś ukryta w skrytkach, na Kajmanach czy gdziekolwiek i to wszystko było dostępne dla badających - dodał.

Do poznańskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie szefa CBA. Załącznikiem do tego zawiadomienia są dokumenty z przeprowadzonej przez delegaturę CBA w Gdańsku kontroli oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska. Jak poinformowała Hanna Grzeszczyk z poznańskiej prokuratury apelacyjnej, sprawą będzie zajmował się wydział ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji.

CBA skontrolowało oświadczenia majątkowe prezydenta Gdańska z lat 2007-2012. Kontrola trwała od października ub.r. do czerwca 2013 roku. Przedmiotem była ich "prawidłowość i prawdziwość", sprawdzano też przestrzeganie przez prezydenta Gdańska ograniczeń i obowiązków, jakie przepisy nakładają na osoby pełniące funkcje publiczne.

Centralne Biuro Antykorupcyjne w ub. tygodniu zdecydowało się zawiadomić Prokuraturę Generalną o możliwości popełnienia przez prezydenta Gdańska przestępstwa związanego ze składanymi przez niego oświadczeniami majątkowymi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (88)