Paweł Adamowicz: jesteśmy dzisiaj zwierzyną łowną
• Strzelają do nas, grillują. Samorządowcy są dziś zwierzyną łowną - uważa prezydent Gdańska P. Adamowicz
• Gronkiewicz-Waltz uratuje się - dodaje gość Radia Zet
• Warszawa pod jej rządami jest najbardziej dynamicznie rozwijającą się stolicą tej części Europy – mówi Adamowicz
• Jestem małym robaczkiem. Największym podmiotem jest Donald Tusk i jego syn - uważa prezydent Gdańska P. Adamowicz odnośnie komisji ws. Amber Gold
• Dodaje, że nigdy na oczy nie widział Marcina P.
- Oczywiście, że się pojawię przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Ja tam jestem małym robaczkiem. Największym podmiotem jest Donald Tusk i jego syn. My jesteśmy tylko przystaweczką” – mówi Gość Radia ZET, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Jego zdaniem to będzie "szopka". - Niech pan zapyta redaktorów naczelnych, czy oni się nie zastanawiali skąd pieniądze, przyjmując ogromne zlecenia, żeby reklamować OLT. Jestem ciekawy, czy też będą przesłuchiwani przed komisją – dodaje Adamowicz. Zaznacza, że nigdy na oczy nie widział Marcina P. Zdaniem prezydenta Gdańska nikt nie czuł, że kroi się afera.
Pytany o słynne zdjęcie, na którym ciągnie samolot OLT, odpowiada, że ten "event wymyślił prezes lotniska". - Ciągnęliśmy samolot, który był wtedy dostępny na płycie. To była linia berlińska, którą pan P. dopiero zamierzał kupić – tłumaczy Gość Radia ZET.
Paweł Adamowicz: Strzelają do nas, grillują. Samorządowcy są dziś zwierzyną łowną
- Gronkiewicz-Waltz uratuje się. Musi zostać, bo Warszawa pod jej rządami jest najbardziej dynamicznie rozwijającą się stolicą tej części Europy – mówi Adamowicz. - Takie są czasy, że my – samorządowcy – jesteśmy zwierzyną łowną i lubi się nas grillować i do nas strzelać – dodaje.
- Bywa tak, że nie zawsze my mamy od razu jasną strategię – to głos w obronie Hanki – mówi Adamowicz. - Natomiast cała sprawa oczywiście jest w rękach, jak wiemy, prokuratury, która dzisiaj ma ogromne możliwości działania pod rządami prokuratora generalnego, są służby, które też, a więc poczekajmy na fakty, bo dzisiaj rozmawiamy bardziej o domysłach, natomiast fakty, czyli ewentualne zarzuty, oskarżenia, no i to wszystko musi się obronić w sądzie.
Pytany o niewpisanie do oświadczenia majątkowego dwóch mieszkań, odpowiada: "jestem człowiekiem i mogę się pomylić, ale posypałem sobie głowę popiołem". Zdaniem Adamowicza "to drobiazg". - Gdyby cokolwiek było, to już by mnie CBA wyprowadziło i zaprosiło jeszcze media do transmitowania – uważa Gość Radia ZET.
Prezydent Gdańska był również pytany o połączenie Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte. - Ten domek z kart rozsypuje się na razie w sensie wizerunkowym. To kompletna katastrofa” – uważa Adamowicz. „Zadajemy sobie pytanie, czy darowizna, którą Gdańsk przekazał na budowę Muzeum II WŚ, nie jest źle realizowana pod rządami nowego zarządzenia. Jeśli będzie potwierdzenie, że obdarowany działał wbrew woli darczyńcy, to nie wykluczamy drogi sądowej – zapowiada Gość Radia ZET.