Trwa ładowanie...

Patryk Jaki "przybija piątkę" z prezenterką TVN24. Twierdzi, że nie chce ksenofobii i rasizmu w Warszawie

Patryk Jaki zapewnił, że "nigdy nie pozwoli", by podczas warszawskiej parady równości jej uczestnicy byli nazywani "sodomitami". Unikał jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o to, czy dołączy się do wniosku o delegalizację ONR.

Patryk Jaki "przybija piątkę" z prezenterką TVN24. Twierdzi, że nie chce ksenofobii i rasizmu w WarszawieŹródło: PAP, fot: Rafał Guz
d42i1ii
d42i1ii

- Może i szkoda. Trzeba to przemyśleć na przyszłość - powiedział w rozmowie z TVN24 Patryk Jaki, odnosząc się do przesłuchań kandydatów do Sądu Najwyższego. Prace nie były transmitowane. Wiceminister sprawiedliwości zapewnił, że jest zwolennikiem "daleko idącej transparentności".

I stwierdził, że jeżeli Trybunał Sprawiedliwości każe wstrzymać wykonywanie ustawy o Sądzie Najwyższym, rząd "podejmie dialog, tak jak do tej pory". Jak uznał, polskiemu sądownictwu "potrzebne są zmiany". - Ktoś za ten stan rzeczy przez 28 lat odpowiada - uznał.

Patryk Jaki zwrócił uwagę na nieefektywność prac sądów. - Jak się Jaki nie podoba, przychodzą wybory, można Jakiego wymienić. Sędziego nie można - uznał. - Gdyby to ode mnie zależało, to akurat ten pan sędzia by został w składzie SN - powiedziała o sędzim Zabłockim.

Nie chciał jednak komentować słów premiera Morawieckiego o jego roli w negocjowaniu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. - Włożył malutką cegiełkę, może tak to trzeba było ująć - przyznał.

Zobacz także: "Trzeba być kompletnym idiotą!". Jakubiak odpowiada Trzaskowskiemu ws. ONR

Jaki nie pozwoli na nazywanie uczestników parady równości "sodomitami"

Wiceminister sprawiedliwości stwierdził, że ma inna wizję Warszawy niż Rafał Trzaskowski, który, jego zdaniem, stawia głównie na budowę ścieżek rowerowych. - Ja nie zgodzę się już na zwężanie kolejnych dróg, dopóki komunikacja drogowa nie będzie na to gotowa - powiedział. I stwierdził, że Warszawa ma mniej linii metra niż stolice europejskie dysponujące mniejszym budżetem, np. Bułgaria. - Musimy mieć bardzo ambitne plany - uznał.

Zapewnił też, że razem z prezenterką TVN24 mogą "przybić sobie piątkę" w temacie piętnowania rasistowskich czy ksenofobicznych haseł wznoszonych podczas przemarszów w Warszawie. - Jak pokazaliście materiał o faszystach spotykających się w lesie, to ja pierwszy złożyłem wniosek o delegalizację tej organizacji. To my sprawiliśmy, że od razu zostali aresztowani, a nie poprzednie władze. I tak samo bezwzględnie będę postępował, jak będę prezydentem Warszawy – stwierdził.

Pytany jednak o poparcie pomysłu delegalizacji ONR powiedział, że chce, by Warszawa była "miastem wolności". Zapewnił, że podczas warszawskiej parady równości nikt nie usłyszy, że jest "sodomitą". - Absolutnie. Ja nigdy na to nie pozwolę - podkreślił.

Źródło: TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d42i1ii
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d42i1ii
Więcej tematów