Patryk Jaki o decyzji Komisji Europejskiej. "Stawianie Polski pod pręgierzem"
- Wcale nie chodzi o praworządność, ale o to, że państwo polskie nie chce być już miejscem postkolonialnym, z którego można wyprowadzać pieniądze. Chodzi tutaj o argumenty typowo ekonomiczne i polityczne – przekonywał Patryk Jaki.
Wiceminister sprawiedliwości odniósł się w TVN24 do uruchomienia przez Komisję Europejską art. 7. Traktatu UE. Według Patryka Jakiego procedura służy postawieniu Polski pod pręgierzem, ponieważ odbudowuje swoją pozycję i suwerenność.
- Polska się rozwija, buduje Centralny Port Lotniczy, odbudowujemy handel i żeglugę na Odrze, energetykę – wymieniał wiceminister.
Patryk Jaki przekonywał, że UE nie zawsze stosuje postanowienia unijnych traktatów. – Traktat mówi o nieprzekraczaniu progu zadłużenia publicznego powyżej poziomu 60 proc. PKB. Ale kiedy Niemcy, Francja, Włochy ten próg przekroczyły to KE nie objęła ich procedurą – mówił w TVN24.
- Mamy pełne przekonanie, że możemy być równorzędnym partnerem w UE, jeśli będziemy mieć silne państwo – stwierdził Patryk Jaki.