Pasy - lek na złość
Czy szpitalna praktyka przywiązywania
uciążliwych chorych do łóżek pasami lub bandażami nie jest
łamaniem prawa? - zastanawia się "Gazeta Wyborcza".
05.12.2003 | aktual.: 05.12.2003 06:18
Chorych, najczęściej starszych, którzy agresją reagują na pobyt w szpitalu, krępuje się głównie wieczorem, kiedy są bardziej pobudzeni. Nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, jak powszechne jest używanie pasów - pisze dziennik.
"To zjawisko wynika z nieznajomości ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Dotyczy ona wszystkich zakładów opieki zdrowotnej i określa, kiedy wolno stosować przymus" - powiedziała "Gazecie" szefowa Śląskiej Izby Pielęgniarek i Położnych.
Zgodnie z ustawą krępować można jedynie osoby zagrażające swojemu życiu, osób trzecich lub niszczące mienie. Przymus taki nie powinien trwać dłużej niż objaw agresji - pisze dziennik.
Zdaniem dr. Jarosława Derejczyka, konsultanta w dziedzinie geriatrii w Katowicach, niepokój pacjenta można opanować innymi sposobami, np. spacerując z nim, rozmawiając. "Przywiązywanie pasami pokazuje, że nie potrafimy opiekować się starszymi" - powiedział rozmówca "Gazety Wyborczej". (PAP)