Pastusiak: szybkie wycofanie wojsk z Iraku byłoby błędem
Marszałek Senatu Longin Pastusiak (SLD)
uważa, że szybkie wycofanie wojsk sojuszniczych z Iraku byłoby
błędem. Jego zdaniem, "w polityce, jeśli powiedziało się A, to
trzeba powiedzieć też B, czyli zapewnić stabilizację i
bezpieczeństwo wewnętrzne w Iraku oraz odbudować kraj dla
Irakijczyków".
"Gdyby dziś wojska sojusznicze wycofały się z Iraku, to doprowadziłoby to do krwawej jatki i wojny domowej, a w konsekwencji do podziału Iraku na trzy jednostki: kurdyjską, szyicką i sunnicką" - powiedział Pastusiak. "Taki podział na pewno nie leży w interesie Iraku" - ocenił.
Marszałek uważa, że postawa Saddama Husajna, który lekceważył i ignorował rezolucje Organizacji Narodów Zjednoczonych, była_ "karygodna i zasługiwała na karę"_. Jego zdaniem, Husajn przejdzie do historii jako "postać zbrodnicza", która użyła broni masowego rażenia przeciwko własnym obywatelom.
Według Pastusiaka, interwencja w Iraku była pierwszym testem nowej strategii amerykańskiej, tzw. działań wyprzedzających. Marszałek ocenił, że należało pozwolić pracować dalej inspektorom międzynarodowym i dać im jeszcze czas na poszukiwanie broni.
_ "Decyzja o udziale Polski w stabilizacji Iraku wynikała z prośby USA, a Polska zachowała się jak lojalny sojusznik"_ - ocenił Pastusiak. Jego zdaniem, "Polska, poprzez zarządzanie jedną ze stref stabilizacyjnych w Iraku zyskała prestiż na arenie międzynarodowej, a jej rola i znaczenie wzrosły".
Pastusiak wyraził przekonanie, że polskie i amerykańskie oddziały "nie ugrzęzną" w Iraku na długi czas. "Liczę na to, że kiedy Irakijczycy przejmą odpowiedzialność za swój kraj, wówczas w rozwiązanie problemu irackiego zaangażuje się ONZ i NATO" - dodał.
W sobotę, 20 marca, mija pierwsza rocznica interwencji zbrojnej wojsk amerykańskich i brytyjskich w Iraku.