Pastusiak: Amerykanie nie chcą ryzykować w okresie zagrożenia
Amerykanie nie chcą ryzykować zmiany w
okresie, gdy jest poczucie zagrożenia, kiedy wojna z terroryzmem
jest nieskończona; nie chcą eksperymentować i ryzykować - tak
marszałek Senatu prof. Longin Pastusiak skomentował wstępne
wyniki wyborów prezydenckich w USA, przewidujących wygraną Busha.
03.11.2004 14:35
Jak powiedział marszałek, tegoroczna kampania wyborcza przed wyborami w USA różniła się od poprzednich tym, iż po raz pierwszy sprawy zagraniczne i bezpieczeństwa zdominowały kwestie polityki wewnętrznej.
Aktualne wyniki potwierdzają pewną historyczną prawidłowość amerykańską, która zaczęła się już w okresie wojny domowej, kiedy to prezydent Abraham Lincoln wypowiedział pamiętne zdanie: "Nie zmienia się koni pośrodku strumienia" - zauważył Pastusiak.
Zawsze w czasie wojny prezydent urzędujący wygrywał wybory. Tak było w czasie pierwszej i drugiej wojny światowej, tak jest obecnie - dodał marszałek. Bush mówił o sobie "War President" (Prezydent Wojny) i wskazywał palcem na swojego oponenta, że jest to niewłaściwy człowiek na trudne czasy - zaznaczył prof. Pastusiak.
George W. Bush zdobył we wtorkowych wyborach przeszło 3,5 mln głosów więcej niż Demokrata John Kerry i uzyskał przewagę w 538-osobowym Kolegium Elektorskim, które w amerykańskim systemie dwustopniowych wyborów dokonuje oficjalnie wyboru prezydenta.
Bush czekał jednak z ogłoszeniem zwycięstwa w nadziei, że jego rywal odstąpi od zamiaru sprawdzania głosów w kluczowym dla rezultatu walki stanie Ohio, i uzna się za pokonanego.