Pasażerowie oburzeni. Pendolino wyparło tanie połączenia do Trójmiasta?
Spontaniczny wypad z Warszawy lub Krakowa do Trójmiasta? Jeśli planujecie wybrać się koleją, a biletu nie kupicie wcześniej, to szykujcie się na długą lub drogą podróż. W wakacyjnym rozkładzie jazdy na dwadzieścia bezpośrednich połączeń ze stolicy do Gdańska i Gdyni aż trzynaście stanowią pociągi typu Express Intercity lub Express Intercity Premium, na które cena jest dwa razy wyższa niż na TLK. Na dodatek te ostatnie kursują do Trójmiasta głównie dłuższą trasą przez Bydgoszcz.
29.06.2015 | aktual.: 29.06.2015 19:06
- W weekend ma być ładna pogoda, chcemy wybrać się ze znajomymi do Trójmiasta. Byłam niemile zaskoczona, gdy pani w kasie poinformowała mnie, że za bilet w jedną stronę zapłacę aż 135 zł - skarży się Wirtualnej Polsce Justyna, 24-latka z Warszawy. Zdaniem dziewczyny w wakacyjnym rozkładzie jazdy brakuje tańszych połączeń w rozsądnych porach. - Jest tylko TLK o godzinie 5.00. Pozostałe pociągi tej klasy jadą przez Bydgoszcz. Podróż trwa ponad 2 godziny dłużej - tłumaczy rozmówczyni WP.
- Jeszcze 2-3 lata temu do Gdańska kursowało kilka pociągów TLK w ciągu doby. Z powodu remontu trasy, większość połączeń zlikwidowano. Prace na torach się zakończyły, a pociągi nie wróciły. Moim zdaniem to wina Pendolino, które teraz zdominowało tę trasę - mówi Mariusz, który często jeździ do Sopotu, do dziewczyny. I dodaje, że teraz, aby kupić tani bilet, musi robić to z miesięcznym wyprzedzeniem. - Dla mnie to niekomfortowa sytuacja, ponieważ, jeśli zapomnę lub przeoczę termin, czeka mnie spory wydatek lub zmiana planów - wyjaśnia rozmówca WP.
W podobnej sytuacji są nie tylko pasażerowie z Warszawy, ale także z Krakowa i Katowic, gdzie również najwięcej połączeń nad morze obsługuje Pendolino. - Gdy remontowano tory, słyszałem zapewnienia, że teraz cierpimy, aby w przyszłości podróżować szybciej. Roboty dobiegły końca, a TLK dalej jeździ do Gdańska 11 godzin - tłumaczy WP Konrad, 31-latek z Krakowa. Dwa razy szybciej trasę ze stolicy Małopolski do Trójmiasta pokonamy pociągiem Pendolino. Zdaniem naszego rozmówcy to transport dla pasażerów z grubym portfelem. - Przejazd 2. klasą to wydatek 170 zł. Wiem, że bilet można nabyć wcześniej w promocji, ale nie zamierzam siedzieć po nocach przed komputerem i uczestniczyć w jakimś wyścigu szczurów. Uważam, że pasażer powinien mieć kilka możliwości wyboru - mówi Konrad. Jego zdaniem ograniczanie pociągów TLK kosztem Pendolino jest niezgodne z zasadami wolnego rynku.
- Można pojechać Pendolino wygodnie i w dobrej cenie korzystając z oferty Happy Hour - tłumaczy Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity. Na pociągi Express Intercity oraz Express Intercity Premium od poniedziałku do piątku po godzinie 19.00 oraz w soboty i niedziele do godziny 13.00 przewoźnik oferuje tańsze bilety. Za podróż ze stolicy do Trójmiasta można zapłacić zaledwie 49 zł. PKP Intercity przypomina, że tańsze bilety można również nabyć dokonując zakupu miesiąc przed odjazdem.
Jednocześnie przewoźnik nie zgadza się z zarzutem dotyczącym ograniczenia liczby tańszych połączeń TLK na trasie do Trójmiasta. - Przez kilka ostatnich sezonów większość naszych pociągów kursowało przez Bydgoszcz, ponieważ trasa do Trójmiasta była rozkopana. Mieliśmy tam bardzo mało pociągów, więc nie można mówić, że jakieś wycofaliśmy - wyjaśnia Czemerajda.
Mariusz uważa, że z Warszawy do Gdańska składy TLK celowo kursują przez Bydgoszcz. - Wie pan, mam na ten temat swoją własną, trochę spiskową teorię. Pendolino jest drogi, bez wychylnego pudła traci swój najważniejszy atut, czyli prędkość. Gdyby PKP puściło główną trasą pociągi TLK, na które cena biletu jest dwa razy niższa, a czas przejazdu niewiele dłuższy, to okazałoby się, że nikt nie chce podróżować Pendolino - tłumaczy rozmówca WP. Jego zdaniem kierując TLK na Bydgoszcz i wydłużając czas przejazdu, przewoźnik zmusza pasażerów do wcześniejszego kupowania biletów. - Każdy woli jechać trzy godziny zamiast sześciu. Co na to PKP Intercity?
- Proszę pamiętać o tym, że pociągi kupujemy na 30 lat. Trasa do Trójmiasta nie została jeszcze skończona, więc aktualnie Pendolino jedzie trzy godziny, ale od grudnia czas przejazdu jeszcze się skróci - tłumaczy Czemerajda. I przypomina, że pod koniec ubiegłego roku najnowszy nabytek PKP Intercity pokonał trasę do Gdańska w niecałe dwie i pół godziny. Przewoźnik zapewnia, że od grudnia 2015 roku skróci się również czas przejazdu do Katowic i Krakowa.
Aktualnie trasę z Warszawy Centralnej do Gdańska Głównego Pendolino pokonuje w niecałe trzy godziny. Około sześciu godzin zajmuje podróż TLK. Należy jednak dodać, że pociągi te kursują okrężną trasą przez Bydgoszcz i Włocławek. Ile czasu zajęłoby im pokonanie tej samej drogi do Trójmiasta, którą kursuje Pendolino? Zdaniem kolejarzy, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska - około trzech i pół godziny. Zwracają oni uwagę na fakt, że w podobnym czasie taką trasę przejeżdża pociąg "Słoneczny" Kolei Mazowiecki. Bilet na ten pociąg kosztuje jedynie 45 zł.
- Kasjerka poleciła mi ten pociąg. Nie zdecydowałam się, ponieważ nie ma gwarancji miejsca siedzącego. Do Trójmiasta pojedziemy, ale autem. - taniej niż Pendolino, z pewnym miejscem siedzącym, którego nie gwarantują Koleje Mazowieckie - tłumaczy Justyna.