Parlament ratyfikował Traktat Lizboński
Parlament Bułgarii ratyfikował Traktat
Lizboński. Za przyjęciem dokumentu było 198 deputowanych, a
przeciw opowiedziało się wyłącznie 15 przedstawicieli
nacjonalistycznej partii "Atak".
21.03.2008 | aktual.: 21.03.2008 15:12
Na uroczystym posiedzeniu parlamentu obecni byli prezydent Georgi Pyrwanow i przedstawiciele korpusu dyplomatycznego w Sofii.
Traktat Lizboński jest finałem bardzo długotrwałego i trudnego procesu, jego sukces jest ważny dla przyszłości Europy - powiedział premier Sergej Staniszew.
Staniszew podkreślił, że Bułgaria, jeszcze nie będąc członkiem UE, uczestniczyła w pracach nad konstytucją unijną, a później aktywnie popierała niemieckie i portugalskie przewodnictwo w pracach nad Traktatem, gwarantującym rozwój UE i reformy jej głównych instytucji.
Traktat stał się krokiem do przodu w unowocześnieniu europejskich instytucji i gwarantowaniu podstawowych praw obywateli państw unijnych - zaznaczył Staniszew.
Według lidera nacjonalistów Wolena Siderowa Traktat Lizboński stwarza zbyt scentralizowane i biurokratyczne superpaństwo, w którym Bułgaria okaże się prowincją, która straciła suwerenność.
W sprawie ratyfikacji traktatu należy rozpisać referendum - powiedział Siderow, lecz jego stanowisko nie zyskało poparcia ani rządzącej koalicji, ani centroprawicowej opozycji.
Bułgaria jest szóstym krajem UE, który ratyfikował Traktat Lizboński. Uczyniły to przed nią Węgry, Słowenia, Malta, Rumunia i Francja. (mg)
Ewgenia Manołowa