Paraliż nowojorskiego lotniska LaGuardia
Przez ponad 2 godziny nieczynny był
w piątek po południu terminal krajowy linii lotniczych Delta Air
Lines na nowojorskim lotnisku LaGuardia z powodu fałszywego - jak
się okazało - alarmu.
Alarm spowodował pasażer, który oddalił się z miejsca rutynowej kontroli, mimo, że aparatura prześwietlająca rzeczy osobiste pasażerów wykryła w jego butach substancję, która mogła być materiałem wybuchowym.
Później okazało się, że nie był to materiał wybuchowy.
Pasażer oddalił się przed zakończeniem kontroli. Służby bezpieczeństwa poleciły więc opuszczenie terminalu setkom pasażerów oczekujących na odlot. Wstrzymano wszelkie odloty, natomiast przyjmowano lądujące samoloty.
Dopiero po 2 godzinach pasażerom pozwolono powrócić do terminalu i - po ponownej kontroli osobistej oraz bagażu podręcznego - wejść do samolotów.
Niezdyscyplinowanego pasażera nie udało się odnaleźć.