Parada oszustów
Chcesz być sławny? Marzysz o Noblu? Po co harować jak wół - wystarczy małe fałszerstwo, a wszyscy będą się zachwycać twoim "odkryciem". Tygodnik „Forum” przedstawia opracowaną przez brytyjski dziennik „The Guardian” listę dziesięciu najsłynniejszych naukowych kłamstw, w które niegdyś święcie wierzył cały świat.
08.12.2003 | aktual.: 08.12.2003 13:24
Jednym ze slynnych oszustw był Eoanthropus dawsoni, czyli człowiek z Piltdown. Został znaleziony na żwirowisku koło Piltdown, w hrabstwie Sussex, w 1912 roku. Autorem odkrycia był Charles Dawson. Przez 40 lat Eoanthropus dawsoni był jednym z eksponatów w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Ze swą wielką czaszką, podobną do ludzkiej, i małpią szczęką stanowił przykład głośnego "brakującego ogniwa" pomiędzy ludźmi i ich małpimi przodkami. Jednak 21 listopada 1953 r. naukowcy ogłosili, że jest to zwykłe oszustwo, rezultat połączenia czaszki współczesnego człowieka ze szczęką orangutana i orzekli, że wszystkie skamieniałości znalezione w Piltdown - a było wśród nich m.in. coś tak absurdalnego, jak prehistoryczny kij do gry w krykieta - zostały przez kogoś podrzucone.
„The Guardian” przypomina także historię „odkrycia” filipińskiego ministra Manuela Elizaldego. W roku 1971 Elizalde odkrył niewielkie plemię, żyjące w całkowitej izolacji od świata, niczym w epoce kamiennej, na wyspie Mindanao. Ludzie ci mówili dziwnym językiem, zbierali dzikie owoce, używali kamiennych narzędzi, mieszkali w grotach skalnych, ubierali się w liście, a konflikty rozwiązywali drogą łagodnej perswazji. Uprawiali miłość, nie prowadzili wojen i wkrótce stali się symbolem niewinności, utraconego raju. Pokazywano ich w wiadomościach telewizyjnych, pojawili się także na okładce "National Geographic", napisano o nich książkę, która stała się bestselerem.
Antropolodzy chcieli przeprowadzić dokładniejsze obserwacje, ale prezydent Marcos utworzył na tym terenie (o powierzchni 45 tys. akrów) zamknięty rezerwat Tasaday, niedostępny dla zwiedzających. Po odsunięciu od władzy Marcosa w 1986 roku, do rezerwatu trafili dwaj dziennikarze. Odkryli oni, że członkowie plemienia mieszkają w domach, handlują wędzonym mięsem z miejscowymi farmerami, noszą koszulki ze znakiem Levi's i posługują się łatwym do zrozumienia miejscowym dialektem. Tubylcy wyjaśniali dziennikarzom, że przeprowadzili się do skalnych grot, ubrali w liście i wystąpili przed kamerą, ponieważ zmusił ich do tego Elizalde.
Na swojej liście najsłynniejszych naukowych kłamstw „The Guardian” umieścił także m.in. kręgi z „ukierunkowanej plazmy” powstające w zbożu, perpetuum mobile i UFO z Roswell.