Para młoda bawiła się na weselu. Gdy przyszło zapłacić rachunek... wraz z gośćmi uciekła z sali
• W jednej z moskiewskich restauracji doszło do nietypowego zdarzenia
• Pan młody, po otrzymaniu rachunku za wesele uciekł wraz z panną młodą z lokalu
• Policja wszczęła sprawę karną przeciwko panu młodemu, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności
Z nietypową sytuacją musieli zmierzyć się kelnerzy jednej z moskiewskich restauracji. Para, która zarezerwowała lokal na swoje wesele, wpłaciła zaliczkę (ok. 1 tys. zł), a gdy przyszło do zapłacenia reszty (blisko 6 tys. zł) uciekła z miejsca tuż po weselu.
Do całego zdarzenia doszło 10 października. Państwo młodzi, którzy wpłacili dużo wcześniej zaliczkę na organizacje wesela przybyli wraz z gośćmi na wesele. Wszyscy przez kilka godzin bawili się i nikt nie miał żadnych zarzutów wobec restauracji, jak i pracy kelnerów.
Jednak, gdy panu młodemu dostarczono rachunek za zabawę, ten zamiast go opłacić... odmówił personelowi zapłaty i... uciekł wraz z gośćmi z lokalu. Kelnerzy nie mieli wyboru, więc zgłosili całą sprawę na policję. Ta wszczęła śledztwo w sprawie o spowodowanie szkód majątkowych. Mężczyźnie grozi do 2 lat więzienia.
