Papież wrócił z wakacji już cały i zdrowy
Papież Benedykt XVI zakończył wakacje w Dolinie Aosty i udał się do podrzymskiej letniej rezydencji w Castel Gandolfo.
29.07.2009 22:05
W Les Combes w Alpach papież spędził ponad dwa tygodnie. W tym czasie zajmował się m.in. pracą nad drugą częścią książki "Jezus z Nazaretu", której pierwszą część opublikowano w roku 2007. Ten relatywnie wolny czas zakłóciła wywołana upadkiem kontuzja nadgarstka, której Benedykt XVI doznał 16 lipca.
Opuszczając Les Combes, papież nawiązał do tego zdarzenia, mówiąc, że jego anioł stróż jawnie działał "według nakazów z góry".
- Być może Bóg chciał nauczyć mnie większej cierpliwości i pokory, dać mi więcej czasu na modlitwę i medytację - powiedział 82-letni Benedykt XVI.
Papież wyruszając z Les Combes dziękował przedstawicielom sił porządkowych za to, że byli "jak aniołowie".
- Niestety mój własny anioł stróż nie zapobiegł mej kontuzji, niewątpliwie stosując się do nakazów z góry - dodał Benedykt XVI.
Papież po kontuzji przeszedł zabieg operacyjny, po którym założono mu gips. Chirurg Amedeo Emmanuel Mancini, który przeprowadził ten zabieg, powiedział, że Benedykt XVI odzyska pełną sprawność w prawej dłoni i będzie mógł grać na fortepianie i pisać.