Papież w ONZ: w konfliktach wykorzystać dyplomację
W obszernym wystąpieniu na forum ONZ papież, podobnie jak w przemówieniu wygłoszonym pierwszego dnia wizyty w USA w Białym Domu, wskazał na konieczność wykorzystywania wszelkich możliwości dyplomacji w obliczu konfliktów.
18.04.2008 | aktual.: 18.04.2008 19:18
Ocenił, że promowanie praw człowieka to nadal najskuteczniejsza strategia wykorzeniania nierówności między grupami społecznymi i zapewnienia bezpieczeństwa na świecie. Podkreślił wkład Kościoła w budowanie pokojowych stosunków międzynarodowych.
Tym, czego potrzebujemy jest jak najsolidniejsze poszukiwanie środków zapobiegania konfliktom i kontrolowania ich przy wykorzystaniu wszelkich możliwych dróg dyplomatycznych - powiedział Benedykt XVI.
Należy przy tym zwracać uwagę na najlżejsze nawet sygnały świadczące o możliwości dialogu i pragnienia pojednania oraz stwarzać dla nich zachętę - zaznaczył.
Nawiązując do przypadającej w tym roku 60. rocznicy ogłoszenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, papież ostrzegł przed występującą obecnie tendencją sprowadzania praw człowieka, zakorzenionych głównie w sprawiedliwości, do nędznego wymiaru utylitarystycznego.
Nie wolno zapominać, że prawa człowieka opierają się głównie na solidarności członków społeczeństwa- dodał.
Jeśli państwa nie są w stanie zagwarantować praw człowieka, społeczność międzynarodowa ma obowiązek interweniować środkami prawnymi przewidzianymi w Karcie Narodów Zjednoczonych i za pomocą innych instrumentów międzynarodowych - powiedział Benedykt XVI.
Jeśli jej interwencja jest oparta na zasadach stanowiących podstawę ładu międzynarodowego, nie powinna być traktowana jako ograniczanie czyjejś suwerenności- dodał.
W swym wystąpieniu nawiązał do wypowiedzi Jana Pawła II na forum ONZ z 1995 roku i nazwał Organizację Narodów Zjednoczonych centrum moralnym, w którym wszystkie narody czują się jak u siebie w domu.
Mówiąc o roli ONZ w rozwiązywaniu konfliktów powstających w społeczności światowej, nawiązał też we wstępie przemówienia do wielkiej encykliki społecznej swego poprzednika "Solicitudo rei socialis".
Kwestie bezpieczeństwa, cele rozwoju, zmniejszanie lokalnych i globalnych nierówności, ochrona środowiska, zasobów ziemskich i klimatu wymagają, aby wszyscy odpowiedzialni za sytuację międzynarodową działali wspólnie - powiedział Benedykt XVI, zachęcając polityków aby wykazywali dobrą wolę i solidarność z najsłabszymi regionami planety.
Myślę zwłaszcza o tych, którzy pozostają na marginesie autentycznego integralnego rozwoju i narażeni są przez to na ryzyko, że odczują tylko negatywne efekty globalizacji - podkreślił papież.
Moja obecność na tym Zgromadzeniu Ogólnym NZ jest świadectwem mego uznania dla Narodów Zjednoczonych i wyrazem nadziei, że Organizacja będzie w coraz większym stopniu służyła jako symbol jedności między państwami, jako instrument służący całej ludzkiej rodzinie - podkreślił papież.
Obecność ta manifestuje także wolę Kościoła katolickiego wniesienia własnego wkładu w budowanie stosunków międzynarodowych - wskazał Benedykt XVI.