ŚwiatPapież: pokój nie może być zakładnikiem przemocy

Papież: pokój nie może być zakładnikiem przemocy

Jan Paweł II wezwał
wspólnotę międzynarodową do działań, aby pokój nigdy nie stał
się zakładnikiem przemocy. W przemówieniu do członków korpusu
dyplomatycznego papież mówił o terroryzmie, Ziemi Świętej i Iraku,
ale także o znaczeniu wartości chrześcijańskich dla kultury
europejskiej.

12.01.2004 | aktual.: 12.01.2004 13:55

Doroczne spotkanie papieża z ambasadorami 174 państw utrzymujących relacje dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską i przedstawicielami Wspólnoty Europejskiej, Zakonu Kawalerów Maltańskich, Federacji Rosyjskiej oraz Autonomii Palestyńskiej jest tradycyjnie okazją do przedstawienia założeń watykańskiej polityki na rozpoczynający się rok.

Tym razem Jan Paweł II przedstawił te założenia w czterech punktach. Omówił kolejno zagrożenia dla pokoju na świecie, rolę religii dla budowania pokoju, konieczność uczestnictwa wiernych w życiu społecznym, a szczególnie znaczenie chrześcijaństwa dla kultury europejskiej i konieczność jedności chrześcijan w imię idei wychowania dla pokoju.

Papież nawiązał do dyskusji o uwzględnieniu w konstytucji europejskiej zapisu o chrześcijańskich korzeniach Europy i przestrzegł przed niebezpieczeństwem, jakie grozi wolności religijnej w wielu krajach europejskich. Podkreślił też słuszne prawo wierzących do udziału w dialogu społecznym.

W przygotowanym i rozpowszechnionym przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, ale nie odczytanym w całości przez papieża tekście przemówienia znalazła się krytyka "odczytywania historii poprzez redukujący pryzmat ideologii, zapominając o tym, co chrześcijaństwo wniosło do kultury i instytucji działających na kontynencie europejskim".

"Nie umniejszając znaczenia innych tradycji religijnych trzeba stwierdzić, że Europa ukształtowała się równocześnie z jej ewangelizacją. I - będąc sprawiedliwym - trzeba pamiętać, że jeszcze niedawno chrześcijanie, działając na rzecz wolności i praw człowieka, przyczynili się do przemian pokojowych w krajach reżymów autorytarnych oraz do odbudowania demokracji w Europie Środkowo-Wschodniej".

Wśród zagrożeń dla pokoju na świecie papież wymienił sytuację na Bliskim Wschodzie: w Iraku i w Ziemi Świętej, konflikty w Afryce i międzynarodowy terroryzm. Przypomniał, że "wojna nie rozwiązuje konfliktów między narodami", i podkreślił konieczność wykorzystywania roli i znaczenia ONZ dla zapewnienia wspólnego bezpieczeństwa.

_ "Każda cywilizacja godna tego miana zakłada kategoryczne odrzucenie przemocy"_ - powiedział papież. Dodał, że_ "nie wolno ulegać rezygnacji i biernie akceptować, by pokój był zakładnikiem przemocy"_.

Mówiąc o sytuacji w Iraku papież wyraził nadzieję, że wkrótce kraj ten "stanie się wiarygodnym członkiem wspólnoty międzynarodowej". Przypomniał, że Watykan "podjął liczne kroki, aby uniknąć bolesnego konfliktu", i podkreślił, że "teraz ważne jest, by wspólnota międzynarodowa pomogła Irakijczykom przejąć rządy w swoim kraju, umocnić jego suwerenność i określić w sposób demokratyczny system polityczny i gospodarczy zgodny z ich aspiracjami".

Jan Paweł II podkreślił także, że pokój między Izraelczykami a Palestyńczykami może być osiągnięty "tylko w drodze poszanowania słusznych aspiracji jednej i drugiej strony, powrotu do negocjacji i konkretnego zaangażowania wspólnoty międzynarodowej". Zaznaczył, że_ "prawdziwy pokój nie może być zredukowany tylko do równowagi sił, jest bowiem przede wszystkim owocem działań moralnych i prawnych"_.

W przemówieniu papieża znalazło się surowe potępienie międzynarodowego terroryzmu, który "siejąc strach, nienawiść i fanatyzm okrywa hańbą każdą sprawę, której chciałby służyć".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)