Papież odprawił na Lateranie mszę Wieczerzy Pańskiej
W Wielki Czwartek w rzymskiej bazylice świętego Jana na Lateranie Benedykt XVI odprawił mszę Wieczerzy Pańskiej, inaugurującą obchody Triduum Paschalnego.
09.04.2009 | aktual.: 09.04.2009 19:57
Zgodnie ze zwyczajem w geście symbolizującym pokorę papież umył nogi 12 księżom. W trakcie mszy zbierano ofiary na rzecz katolików w Strefie Gazy.
Benedykt XVI powiedział, że wspominając Ostatnią Wieczerzę, "modlący się Kościół spogląda na ręce i oczy Pana". - Patrzymy na te ręce, którymi uzdrawiał On ludzi; na ręce, którymi błogosławił dzieci; na ręce, które nakładał na ludzi; na ręce, które przybite zostały do Krzyża i które na zawsze nosić będą stygmaty jako znak Jego miłości gotowej na śmierć - mówił papież.
- Teraz my - dodał - otrzymaliśmy zadanie, by czynić to, co On uczynił: wziąć w ręce chleb, ażeby poprzez modlitwę eucharystyczną przemienił się.
Zachęcił wiernych: - Prośmy Pana, aby nasze ręce służyły coraz bardziej niesieniu zbawienia, niesieniu błogosławieństwa, uobecnianiu dobroci!. - Pan uczy nas podnosić oczy, a nade wszystko serce - podkreślił.
Papież przypomniał wiernym, że trzeba "unieść wzrok, odrywając go od rzeczy tego świata, nastawić się w modlitwie na Boga i w ten sposób podnieść się".
- Prośmy o to, aby nie miało dostępu do nas zło, fałszując i kalając tym samym nasze istnienie. Ale przede wszystkim chcemy prosić o to, aby mieć oczy, które widzą to wszystko, co prawdziwe, jasne i dobre; abyśmy byli zdolni widzieć świat oczyma miłości, oczyma Jezusa, rozpoznając w ten sposób braci i siostry, którzy nas potrzebują, którzy czekają na nasze słowo i nasz czyn - modlił się Benedykt XVI.
Sylwia Wysocka