Papież o wojnie w Ukrainie. "Bezsensownie rozpętana". Znów nie wskazał Rosji
Papież Franciszek w orędziu w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego nawiązał do wojny w Ukrainie. - To "Wielkanoc wojny", widzieliśmy zbyt wiele przelewu krwi, zbyt wiele przemocy - powiedział. Papież mówił też o "bezsensownie rozpętanej wojnie".
17.04.2022 | aktual.: 17.04.2022 13:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Wybierzmy pokój. Przestańmy prężyć muskuły, gdy ludzie cierpią. Proszę, nie przyzwyczajajmy się do wojny, włączmy się wszyscy w wołanie o pokój, z naszych balkonów i na ulicach! Niech rządzący państwami wsłuchają się w wołanie ludu o pokój- apelował Franciszek, zwracając się do kilkudziesięciu tysięcy wiernych zebranych na placu Świętego Piotra w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego
Papież o "bezsensownie rozpętanej wojny"
Papież w wielkanocnym orędziu wezwał: "Niech nastanie pokój dla udręczonej Ukrainy, tak ciężko doświadczonej przemocą i zniszczeniami okrutnej, bezsensownie rozpętanej wojny". Nie wskazał jednak, kto jest za to odpowiedzialny.
- Niech nad tą straszliwą nocą cierpienia i śmierci wkrótce wzejdzie nowy świt nadziei - mówił.
Papież odwołał się do manifestu Russela-Einsteina
W swoim orędziu Franciszek mówił też: "Niech wsłuchają się w to niepokojące pytanie postawione przez naukowców prawie siedemdziesiąt lat temu: 'Czy mamy pogodzić się z kresem ludzkości, czy też ludzkość powinna wyrzec się wojny?'".
W ten sposób przywołał słynny Manifest Russella-Einsteina - filozofa i działacza społecznego Bertranda Russella i fizyka Alberta Einsteina z 1955 roku, w którym wezwali do działań na rzecz pokoju.
- W moim sercu noszę wszystkie liczne ukraińskie ofiary, miliony uchodźców i przesiedleńców wewnętrznych, rozdzielone rodziny, osoby starsze pozostawione samym sobie, zgładzone ludzkie istnienia i miasta zrównane z ziemią. Mam w oczach spojrzenie dzieci osieroconych i uciekających przed wojną - stwierdził.
Papież Franciszek: to "Wielkanoc wojny"
- Pośród bólu wojny są też znaki otuchy, takie jak otwarte drzwi domów, jakże wielu rodzin i wspólnot w całej Europie, które przyjmują migrantów i uchodźców".
Franciszek stwierdził również, że to "Wielkanoc wojny". - Widzieliśmy zbyt wiele przelewu krwi, zbyt wiele przemocy - mówił papież.
- Także nasze serca wypełnił strach i udręka, podczas gdy wielu naszych braci i sióstr musiało schronić się, żeby bronić się przed bombami - wskazywał Franciszek.
Źródła: RAI, PAP