Papież "mocny" w Hiszpanii
W Hiszpanii, gdzie według statystyk tylko co piąty katolik uczęszcza na mszę świętą, Jan Paweł II potrafił przekształcić "w świątynię dla miliona wiernych" Plac Kolumba w centrum Madrytu, gdzie odprawił kanonizacyjną mszę świętą - napisał w poniedziałek dziennik "El Pais".
Aby móc uczestniczyć w mszy papieskiej, i to podkreśla cała hiszpańska prasa, ludzie już od soboty wieczorem przychodzili w okolice Placu Kolumba. Wielu owiniętych w koce lub płaszcze przespało na chodnikach całą noc, aby mieć dobre miejsce podczas mszy kanonizacyjnej.
Toteż - jak twierdzą komentatorzy - wezwanie papieża, aby Hiszpanie zawsze "byli wierni swej chrześcijańskiej tożsamości", może liczyć na ogromny rezonans w hiszpańskim społeczeństwie.
Media mimo zbliżających się wyborów samorządowych i regionalnych, które odbędą się 25 maja, tak bardzo skoncentrowały się na wizycie, że kampania wyborcza przez chwilę zeszła na dalszy plan. Hiszpańska telewizja publiczna nadała 14 godzin bezpośrednich transmisji z papieskiej wizyty, która w całości trwała 31 godzin.
Z tego, co napisała w poniedziałek hiszpańska prasa, niezależnie od tendencji politycznej, można wyciągnąć wniosek, że niezależnie od tego, co mówią statystyki świadczące o postępującej sekularyzacji kraju, Hiszpanie nie przestali być jednym z najbardziej chrześcijańskich narodów świata, mimo że ich konstytucja określa Hiszpanię jako "państwo laickie".
Sprawozdawcy radia i telewizji w poniedziałkowych podsumowaniach wizyty dają wyraz przekonaniu, że osobowość Jana Pawła II, który już po raz piąty odwiedził Hiszpanię, nadal bardzo fascynuje zarówno głęboko wierzących, jak i "letnich" katolików.
Główne dzienniki madryckie odczytały przesłania wizyty papieża dotyczące stanu świata, Europy i Hiszpanii zależnie od reprezentowanej przez nie tendencji politycznej.
Zbliżony do rządu "El Mundo" napisał: "Zakończenie wojny irackiej pozbawiło ładunku politycznego papieskie nawoływanie do pokoju, które było tak kłopotliwe dla rządu Jose Marii Aznara".
Największy dziennik hiszpański, będący w opozycji do rządu, "El Pais" wyraził uznanie papieżowi w następujących słowach:_ "Stanowisko papieża i Watykanu, jak również Kościoła hiszpańskiego, przeciwko interwencji wojskowej w Iraku ponad wszelką wątpliwość w znaczący sposób przyczyniło się do milionowych antywojennych protestów przeciwko rządowi i Partii Ludowej, które poparły wojnę"_.
Oba dzienniki przynoszą na pierwszej stronie ogromne zdjęcia papieża. W "El Mundo" król Juan Carlos, klęcząc, całuje pierścień papieża. W "El Pais" schylony w ukłonie przed papieżem premier Jose Maria Aznar wykonuje ten sam gest szacunku i oddania. (reb)