Papieski "tropiciel pedofilów" jest w Polsce. Rewolucji w Kościele jednak nie będzie
W Polsce jest arcybiskup Charles Scicluna, papieski wysłannik zajmujący się walką z pedofilią wśród księży. Watykan daje hierarchom szansę oczyszczenia Kościoła. Muszą jednak problem potraktować poważniej, niż kiedykolwiek wcześniej.
Pochodzący z Malty arcybiskup Charles Scicluna uczestniczy w zebraniu Konferencji Episkopatu Polski w Wałbrzychu. Oficjalnie został zaproszony przez polskich duchownych, lecz w praktyce przyleciał, aby na polecenie Watykanu zorientować się w sytuacji w Kościele w naszym kraju.
Duchowny z Malty ma 60 lat i formalnie jest sekretarzem pomocniczym w Kongregacji Nauki i Wiary. Zajmuje się przede wszystkim zwalczaniem nadużyć seksualnych wśród księży, co obejmuje ochronę nieletnich, a więc walkę z pedofilią.
Wizyta Scicluny ma charakter studyjny, czyli duchowny ma zbierać informacje, zorientować się w sytuacji w Kościele w Polsce. Nie jest ona przy tym związana z filmem braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" ukazującym przypadki wykorzystywania seksualnego dzieci przez księży. Można zakładać, że duchowny film widział, lecz o problemie wiadomo było już od jakiegoś czasu, a w Watykanie już wcześniej zwracano uwagę na czyny księży w Polsce i brak zdecydowanych kroków przeciwko patologiom.
Film "Tylko nie mów nikomu" zwrócił uwagę opinii publicznej na problem pedofilii w Kościele. Zobacz rozmowę z Tomaszem Sekielskim
Niektórzy biskupi się boją
Jeden z wpływowych duchownych nieoficjalnie powiedział Wirtualnej Polsce, że Scicluna niczego nie zmieni z dnia na dzień, ale i tak część hierarchów obawia się wyników jego wizyty. Przede wszystkim Watykan może podjąć działania przeciwko biskupom, którzy ukrywali pedofilię i chronili przestępców.
Za przykład skuteczności Scicluny podawany jest przykład Chile. Duchowny przeprowadził drobiazgowe śledztwo w sprawie wykorzystywania nieletnich w tym kraju i sporządził raport liczący ok. 2 300 stron. Skala patologii była tak wielka, że Franciszek wezwał chilijskich biskupów na rozmowę do Watykanu. W jej następstwie wszystkich 32 hierarchów złożyło dymisje, z czego 3 papież przyjął od razu, a 5 dalszych później. Jednak nie jest to koniec procesu oczyszczania Kościoła Katolickiego w Chile inspirowanego przez arcybiskupa Charlesa Sciclunę.
Scicluna ma ratować, nie niszczyć Kościół
Należy jednak pamiętać, że zadaniem wysłannika Watykanu jest uzdrowienie i oczyszczenie Kościoła, a nie jego niszczenie. Stąd Scicluna będzie obserwował, ale także uczył i przekonywał polskich hierarchów do podjęcia samodzielnych działań. Wydaje się, że w chwili obecnej, między innym dzięki filmowi braci Sekielskich, który zwiększa presję społeczną na Kościół, Episkopat ma szansę wyjść poza same deklaracje o potrzebie ochrony dzieci i podjąć zdecydowane działania.
Biskupi polscy zapowiadają odpowiednie szkolenie duchownych oraz ściganie przestępstw. W takim wypadku abp Scicluna będzie mógł uznać swoją misję mentora, ale także "straszaka", za wyjątkowo udaną, gdyż Kościół zacznie oczyszczać się własnymi siłami bez nadmiernych wstrząsów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl