Papieski statek Tryton podniesiony po zatopieniu

Zatopiony papieski statek Tryton został wyciągnięty na powierzchnię wody, dzięki wykorzystaniu barek - podaje Radio Maryja. Kadłub został podparty na szalunkach, a pompy wciąż usuwają wodę z wnętrza.

Trwa szacowanie szkód, które powstały po zatonięciu jednostki, którą podczas wizyty na Suwalszczyźnie 20 lat temu, płynął papież.

Statek śródlądowy znalazł się pod lodem w pierwszych dniach lutego. Nad powierzchnię wody wystawała tylko część sterówki. - Tryton był przycumowany do brzegu naprzeciwko klasztoru pokamedulskiego w Wigrach - mówił po zatonięciu właściciel statku, Błażej Bieńkowski.

Teren wokół jest podmokły i do Trytona trudno było się dostać. Armator zaangażował nurków, którzy pomogli zaplanować operację z wykorzystaniem barek. Jak wyjaśnia serwis suwalki24.pl, pierwsza próba wydobycia, zakończyła się w piątek niepowodzeniem.

Przyczyna zatonięcia statku nie jest znana.

Remont przed obchodami

Rejsy Trytonem, na pokładzie którego był Jan Paweł II, to jedna z największych atrakcji regionu. Statek miał uświetnić uroczyste obchody 20. rocznicy tego wydarzenia.

- Zrobimy wszystko, by sprawny statek był na wodzie - zapewniał Bieńkowski jeszcze przed wydobyciem jednostki na powierzchnię.

Jan Paweł II płynął Trytonem podczas wizyty w Polsce w czerwcu 1999 r.

Źródła: Radio Maryja, suwalki24.pl

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Warszawa niczym twierdza. Duże utrudnienia w stolicy