PolskaPaństwowa podróż do Japonii. Blisko 200 tysięcy złotych za obsługę wizyty

Państwowa podróż do Japonii. Blisko 200 tysięcy złotych za obsługę wizyty

Blisko 200 tysięcy złotych zapłaciły cztery państwowe spółki prywatnej firmie za obsługę wyjazdu do Japonii. M.in. za "opiekę specjalisty ds. kultury japońskiej" i "szkolenie z japońskiej kultury biznesowej". Do Kraju Kwitnącej Wiśni poleciał m.in. były wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda. Wirtualna Polska dotarła do dokumentów dotyczących wyjazdu.

Adam Gawęda (były wiceminister aktywów państwowych) był zadowolony z wizyty w Japonii
Adam Gawęda (były wiceminister aktywów państwowych) był zadowolony z wizyty w Japonii
Źródło zdjęć: © EASTNEWS | Dominik Gajda
Sylwester Ruszkiewicz

Tzw. misja energetyczna miała miejsce w dniach 23 lutego-1 marca tego roku. Do Japonii poleciała polska delegacja z wiceministrem Gawędą, przedstawicielami Głównego Instytutu Górnictwa i Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla, ale także Polskiej Grupy Górniczej, JSW Innowacje, LW Bogdanka i Węglokoksu. Delegacja liczyła kilkanaście osób. Celem wizyty miało być zapoznanie się z japońskimi czystymi technologiami węglowymi.

- Ważne, by odpowiedzieć sobie na pytanie, jak przeprowadzić skutecznie proces transformacji energetycznej w Polsce opartej na surowcach kopalnych. Jednym ze sposobów może być zagazowanie węgla. Dobrym wzorem są tutaj Japończycy, którzy już wybudowali jedną taką elektrownię, a dwie kolejne są w trakcie budowy – mówił przed wyjazdem wiceminister Gawęda.

Wizyta Gawędy w Japonii była jedną z ostatnich jego podróży jako wiceministra aktywów państwowych. Pod koniec marca został odwołany ze stanowiska.

- Wiceminister miał być pierwotnie uczestnikiem styczniowej delegacji premiera Mateusza Morawieckiego w Japonii, ale ze względu na sejmowe głosowania musiał zostać w kraju. Jego wizyta pod koniec lutego miała jedynie poznawczy charakter. W tamtym okresie w Japonii panowały już dość spore obostrzenia związane z pandemią - mówi nam informator znający kulisy wyjazdu.

Jak ustaliła Wirtualna Polska, organizacja wyjazdu na miejscu w Japonii kosztowała spore pieniądze. Każda ze spółek musiała wydać po ok. 48 tys. zł. W sumie więc wydano 192 tys. zł. Prywatnym podmiotem wybranym do obsługi wizyty w Japonii była spółka Yoho z siedzibą w Warszawie.

Jak wynika z kosztorysu, do którego dotarła WP, w zestawieniu znalazły się usługi specjalistów spółki. Ich zadaniem była organizacja spotkań, pobytu i przejazdów delegacji pomiędzy miejscami spotkań i pobytu.

Jakie były poszczególne koszty? Przeloty dla tłumacza z Polski i specjalistów – 11 440 zł, zakwaterowanie w Japonii – 21 560 zł, transport w Japonii – 2600 zł, opieka specjalisty ds. relacji biznesowych – 21 000 zł, opieka specjalisty ds. technologii – 21 000 zł, opieka specjalisty ds. kultury japońskiej – 15 400 zł, usługa tłumacza z Polski 17 930 zł, usługa tłumacza z Japonii – 25 740 zł, zakwaterowanie i transport dla tłumacza z Japonii – 4970 zł, koszty przelotu dwóch specjalistów i tłumacza Tokio-Hiroszima-Tokio – 2550 zł, szkolenie z japońskiej kultury biznesowej – 6400 zł, przygotowanie wyjazdu – 34 000 zł, diety dla uczestników misji – 7525 zł.

Współorganizator podróży do Japonii – spółka JSW Innowacje - twierdzi, że firma Yoho wywiązała się ze swoich obowiązków.

- Yoho jest jedyną firmą doradczą w Polsce, która specjalizuje się w budowaniu polsko-japońskich relacji biznesowych skoncentrowanych na rynku energetycznym oraz łączeniu partnerów biznesowych pomiędzy tymi krajami. Firma od lat posiada bliskie relacje z japońskimi firmami energetycznymi, instytucjami finansowymi i agendami rządowymi oraz współpracuje bezpośrednio z ich potencjalnymi partnerami na polskim i europejskim rynku. Spółka zajmowała się tylko organizacją spotkań w ramach agend biznesowych – informuje WP Sławomir Starzyński, rzecznik JSW Innowacje.

Co ciekawe, pierwotnie członkiem delegacji miał być były już prezes zarządu spółki JSW Innowacje Jarosław Mrozek, lecz kilka dni wcześniej, 18 lutego, podał się do dymisji. Na druku zamówienia usługi z 1 lutego widnieje podpis właśnie prezesa Mrozka, zatem to sam Mrozek akceptował swój wyjazd. To również były prezes był inicjatorem współpracy z firmą Yoho. - Mało kto wie, że z uwagi na wybuch pandemii w tym czasie część zaplanowanych wizyt i spotkań w Japonii zostało odwołanych. W tym jedna kluczowa dla delegacji spółki JSW Innowacje – mówi nasz informator.

Oficjalnie przedstawiciele spółki chwalą podróż do Japonii.

- Udział w misji biznesowej do Japonii umożliwił nawiązanie kontaktów z przedstawicielami japońskich firm oraz agend rządowych. W dłuższej perspektywie może się to przełożyć na realizację wspólnych projektów wraz z firmami z Japonii jak i zakup nowoczesnych technologii opracowanych przez japońskie firmy - przekazuje nam Sławomir Starzyński, rzecznik JSW Innowacje.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (268)