Pani Olga narzekała na chaos w szkole przez premiera. Ale zmieniła zdanie

Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w uroczystościach zakończenia roku szkolnego w szkole podstawowej w Ząbkach. Olga Oleksyn - matka dwóch uczniów - napisała wcześniej o chaosie organizacyjnym związanym z wizytą premiera. Dziś zmienia zdanie: "Wszystko było tak, jak powinno być".

Pani Olga narzekała na chaos w szkole przez premiera. Ale zmieniła zdanie
Źródło zdjęć: © WP.PL | WP.PL
Michał Wróblewski

22.06.2018 17:44

W sieci Oleksyn opisała ostatnie decyzje dyrekcji z Szkoły Podstawowej w Ząbkach, która przygotowywała się do uroczystego zakończenia roku szkolnego z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego. Jak twierdziła pani Olga w emocjonalnym wpisie - zarówno rodzice, jak i nauczyciele mieli otrzymać informację w tej sprawie dopiero na dwa dni przed imprezą. - Wszystkie klasy miały mieć swoje uroczystości, a teraz dyrekcja podjęła decyzję, by tylko czwartoklasiści wzięli udział w wydarzeniu. Natomiast pozostali mają przyjść po świadectwa do swoich sal. Może chodzi o to, by nie przeszkadzali? - pytała mama uczniów (cały wpis poniżej).

Ale okazało się, że wszystko zostało zorganizowane sprawnie i bez zarzutów (nasza relacja wideo do obejrzenia pod tym linkiem)
. – Organizacyjnie wygląda to dobrze. Rodzice wchodzą do szkoły innym wejściem, niż dziennikarze i premier. Jednak nie jest to niczym wyjątkowym. Kilkoro z rodziców, z którymi rozmawialiśmy, chwaliło sobie organizację uroczystości. Dzieciaki także były zadowolone – relacjonował reporter Wirtualnej Polski. Uczniowe otrzymali świadectwa z paskiem na sali gimnastycznej. W uroczystościach z udziałem premiera wzięli udział także trzecioklasiści.

Udało nam się porozmawiać z panią Olgą, po wizycie szefa rządu w Ząbkach. - Rodzice zdenerwowali się tym chaosem. Ale okazało się, że można wszystko zorganizować na sali gimnastycznej, tak, jak powinno być. Wszystko dało się pogodzić, zdążyć ze wszystkim i rozdać świadectwa - mówiła Wirtualnej Polsce.

- Jesteśmy zadowoleni, udało się. Ale presja, jak widać, była duża, żeby wszystko sprawnie ostatecznie zorganizować - dodaje Olga Oleksyn.

I mimo, iż kobieta zmieniła zdanie co do oceny organizacji uroczystości zakończenia roku szkolnego, samo spotkanie z premierem - jak mówi - "zbojkotowała". - Pan premier przyjechał się wyłącznie polansować - mówi pani Olga.

Tyle że politycy od zawsze uczestniczą w tego typu wydarzeniach. Niezależnie od tego, jaką opcję polityczną reprezentują.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (523)