Palikot zdradza, co zamierza wieszać na pomnikach
Lider Ruchu Palikota Janusz Palikot zapowiedział, że na pomnikach w różnych miastach w Polsce zawisną maski Anonimowych. Pierwsza z nich została w niedzielę zawieszona w Warszawie na pomniku Ronalda Reagana, w pobliżu ambasady USA.
29.01.2012 | aktual.: 29.01.2012 20:49
- Naprzeciwko ambasady USA pod pomnikiem Ronalda Regana rozpoczynamy akcję, która będzie trwała cały tydzień. Będziemy zakładać maski Anonimowych na twarze różnych polskich pomników - mówił Palikot.
Jak zauważył, dla wielu ludzi Regan był symbolem walki, także Polski o niezależność od ZSRR. - Minęło 20 lat i dziś z przykrością się dowiadujemy, że w buty dawnej ambasady radzieckiej wchodzi dzisiaj ambasada amerykańska, dopytując się jak to jest możliwe, że komisja sejmowa uchwaliła dezyderat wzywający rząd do niepodpisywania ACTA - podkreślił.
Zapowiedział wystąpienie do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego "jakie był naciski w całym procesie uzgadniania ACTA". - Jeśli rząd był pod jaką presją, to pod jaką? - pytał Palikot.
O telefonowaniu przedstawiciela ambasady USA do posłów z pytaniami m.in. o dyscyplinę partyjną przy głosowaniu nad dezyderatem do premiera wzywającym do odłożenia podpisania przez Polskę umowy ACTA poinformowała TVN24. Dezyderat ten przyjęła Sejmowa Komisja ds. Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Połączone komisje sejmowe innowacyjności, kultury i ds. europejskich ten dezyderat jednak odrzuciły.
Maski Anonimowych stały się symbolem sprzeciwu wobec umowy ACTA.
ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE. Jego nazwę można przetłumaczyć jako "porozumienie przeciw obrotowi podróbkami", dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem.
W happeningu uczestniczyło kilkanaście osób, w tym kilku posłów Ruchu Palikota.