Trwa ładowanie...
14-01-2008 12:00

Palikot przeprasza prezydenta za pytanie o alkohol

Poseł PO Janusz Palikot przeprosił prezydenta Lecha Kaczyńskiego za swój wpis na blogu, gdzie zadał pytania w sprawie ewentualnego nadużywania alkoholu przez głowę państwa.

Palikot przeprasza prezydenta za pytanie o alkoholŹródło: PAP
d4axxgc
d4axxgc

"Jeżeli w jakikolwiek sposób poczuł się Pan dotknięty moimi pytaniami, przepraszam. Wbrew opiniom Pana urzędników wyrażonym w oświadczeniu Kancelarii Prezydenta nie było moim celem podważanie Pan autorytetu lub atakowanie Pana osoby" - napisał Palikot w liście otwartym do prezydenta, którego treść udostępnił dziennikarzom na konferencji prasowej w Lublinie.

Palikot zaznaczył w liście, że w swoim blogu zadawał pytania jako obywatel. Jego zdaniem, stan zdrowia prezydenta nie stanowi tajemnicy państwowej i powinien być znany opinii publicznej.

Jednocześnie Palikot podkreślił w liście, że jego pytania stawiane na blogu nie są "elementem akcji politycznej Platformy Obywatelskiej".

Poseł zaznaczył, że styka się z "powtarzanymi na Wiejskiej donosami i dowcipami" na temat stanu zdrowia prezydenta, przyczyn jego nieobecności w życiu publicznym oraz hospitalizacji. Według Palikota, mówią to osoby z różnych środowisk politycznych.

d4axxgc

"Jestem przekonany, że należy piętnować przejawy hipokryzji w życiu publicznym, a właśnie z przykładem tej hipokryzji mamy do czynienia w tym przypadku. Szyderstwa i śmiech mogą być znacznie bardziej niebezpieczne dla autorytetu Głowy Państwa, niż otwarta komunikacja i prezentowanie nawet najtrudniejszych faktów" - napisał Palikot.

Poseł zaznaczył, że styka się z "powtarzanymi na Wiejskiej donosami i dowcipami" na temat stanu zdrowia prezydenta, przyczyn jego nieobecności w życiu publicznym oraz hospitalizacji. Według Palikota, mówią to osoby z różnych środowisk politycznych.

"Jestem przekonany, że należy piętnować przejawy hipokryzji w życiu publicznym, a właśnie z przykładem tej hipokryzji mamy do czynienia w tym przypadku. Szyderstwa i śmiech mogą być znacznie bardziej niebezpieczne dla autorytetu Głowy Państwa, niż otwarta komunikacja i prezentowanie nawet najtrudniejszych faktów" - napisał Palikot.

Jego zdaniem, stan zdrowie prezydenta RP nie stanowi tajemnicy państwowej i powinien być znany opinii publicznej. "Wyrażenie zgody na udział w życiu publicznym oznacza także gotowość na udzielanie informacji uznawanych, w przypadku osób niepełniących funkcji, za prywatne i poufne" - dodał poseł w liście.

d4axxgc

Palikot powiedział dziennikarzom, że nie spodziewał się, iż jego wpis doprowadzi do "takiego wrzenia". Podkreślił, że nie było jego celem obrażanie prezydenta, ani sugerowanie, że ma on problemy z alkoholem. "Ja w tej sprawie nic nie twierdzę, niczego nie sugeruję i nie insynuuję. To były tylko i wyłącznie pytania" - powiedział.

"Wciąż mi się wydaje, że do takiego pytania i do odpowiedzi na to pytanie mam prawo jako obywatel. Być może należało je sformułować inaczej tak, aby nie wywołało takiego skutku. Być może forma spowodowała, że pan prezydent mógł to odczuć jako obrazę, a to nie było moim celem" - dodał.

Palikot uważa, że nie dopuścił się pomówienia, a zapowiedź ministra sprawiedliwości o podjęciu przez prokuraturę czynności wyjaśniających w tej sprawie rozumie jako chęć "uniknięcia zarzutu opieszałości".

d4axxgc

Poseł dodał, że ma zamiar "poświęcić zdecydowanie większą część swojej energii walce z biurokracją, a nie zajmowaniem się stanem zdrowia prezydenta".

Zapowiedział też powściągliwość w podejmowaniu kontrowersyjnych tematów. "Widząc jak trudno jest w Polsce o normalne zachodnie standardy, muszę się chyba ograniczyć w tym zakresie, żeby nie szkodzić projektowi przyjaznego państwa. Być może będę formułował poglądy w sposób bardziej enigmatyczny" - powiedział.

Palikot na swoim blogu zapytał: "Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową?".

d4axxgc

"Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową? Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino to nie środki terapeutyczne stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką?" - takie pytania stawiał Palikot w swoim blogu.

Niczego nie sugeruję i nie insynuuję. To było zwykłe pytanie - mówił Palikot na konferencji w Lublinie.

Janusz Palikot powiedział, że list został wysłany już do prezydenta. Oświadczył też, że list zawiezie jeszcze osobiście do Warszawy.

Wypowiedzią posła PO oburzeni są nie tylko politycy koalicji i opozycji, a Kancelaria Prezydenta zapowiada, że wystąpi na drogę sądową.

d4axxgc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4axxgc
Więcej tematów