Pacjent zapłaci za leczenie w szpitalu?
Dyrekcja Szpitala Powiatowego w Tczewie proponuje pobieranie opłat od pacjentów, gdy skończą się przyznane przez Narodowy Fundusz Zdrowia limity. Jednak dyrektor placówki Janusz Boniecki zastrzega, że byłoby to możliwe tylko w przypadku wyczerpania kontraktu i na wyraźne życzenie pacjenta.
Szpital w Tczewie ma obecnie 23 miliony złotych długu i wyczerpane tegoroczne limity przyjęć. Dyrekcja placówki czeka teraz na opinie prawników ministerstwa zdrowia i NFZ, czy wprowadzenie opłat jest możliwe. Jej zdaniem pacjenci, którzy chcieliby zapłacić za leczenie musieliby pisemnie zrzec się prawa do bezpłatnych świadczeń medycznych. Wówczas pobieranie opłat przez szpital byłoby zgodne z prawem.
Zdaniem dyrektora Bonieckiego koszty zabiegów prywatnych nie byłyby wyższe od stawek NFZ.
Wstępne opinie resortu zdrowia wykluczają jednak pobieranie opłat przez szpitale. Nie ma bowiem zapisu pozwalającego na takie działanie. Zdaniem ministerstwa byłoby to łamanie ustawy i Konsytutucji, gwarantujących ubezpieczonym prawo do bezpłatnej opieki medycznej. Zdaniem dyrektora tczewskiej placówki trzeba zmienić ustawę, która powinna dawać możliwość pobierania opłat w przypadku wyczerpania limitów.