Pacjenci umierają, a gangsterów operują
Jeden ze szpitali w Los Angeles
przeszczepił wątroby czterem japońskim gangsterom w czasie, kiedy
kilkuset miejscowych pacjentów zmarło, nie doczekawszy się
takiego przeszczepu - informuje "Los Angeles Times".
Operacje w Centrum Medycznym Uniwersytetu Kalifornii (UCLA Medical Center) przeprowadził w latach 2000 - 2004 światowej sławy chirurg dr Ronald W. Basuttil - poinformował "Los Angeles Times" w wydaniu internetowym.
W tym okresie w rejonie Los Angeles co roku umierało ponad 100 pacjentów oczekujących na przeszczep wątroby.
"Los Angeles Times" przyznaje, iż nic nie wskazuje, by uczelnia lub Basuttil wiedzieli, że pacjenci z Japonii mieli powiązania z tamtejszą mafią - yakuzą. Dziennik odnotowuje też, że w USA nie ma zakazu przeszczepiania organów cudzoziemcom oraz pacjentom z przestępczą przeszłością.
Najbardziej znanym z owych czterech Japończyków, którym dr Basuttil przeszczepił wątrobę jest Tadamasa Goto, szef gangu Goto- gumi. Miał on zakaz wjazdu do USA z powodu swej przestępczej działalności, ale w 2001 roku z pomocą FBI uzyskał wizę wjazdową w zamian za informacje o działalności japońskich gangów w Stanach. Ujawnił to dziennikowi "Los Angeles Times" Jim Stern, były szef wydziału FBI zajmującego się przestępczością azjatycką.
Gazeta dodaje, że FBI nie pomagała japońskiemu gangsterowi w samym załatwieniu przeszczepu.
Stern jest przekonany, że Goto niewiele powiedział agentom FBI: Nie sądzę, żeby dał im coś znaczącego. Przybył do Stanów, dostał wątrobę i śmiał się przez całą drogę powrotną.
Po operacji gangsterowi ponownie zakazano wjazdu do USA. UCLA odmówiła komentarza na temat dostania się Japończyka na listę kandydatów do przeszczepu w ciągu dwóch miesięcy od przybycia do Stanów.
"Los Angeles Times" przyznaje, że nie udało się ustalić, ile zapłacono uczelni i Busuttilowi za przeszczepienie wątrób Japończykom.