Owsiak życzy Pawłowicz, by "spróbowała" seksu. Jest odpowiedź posłanki
Nie mam zamiaru się z nim wdawać w pyskówki i odpowiadać. Podejmę odpowiednie kroki prawne - mówi posłanka PiS Krystyna Pawłowicz w odpowiedzi na słowa Jerzego Owsiaka. Wypowiedź organizatora Przystanku Woodstock wywołała burzę wśród internautów i dziennikarzy.
Jerzy Owsiak podczas festiwalu Woodstock zalecił Pawłowicz, by "spróbowała seksu". Jak przekonywał, wówczas posłance "rozluźnią się nogi", plecy, poczuje "wiatr we włosach", a przez to "w głowie może też się poukładać". O sprawie donieśli wysłannicy Wirtualnej Polski na festiwalu, Karolina Rogaska i Jarosław Kociszewski. Owsiak odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Pawłowicz, która w 2014 r. stwierdziła, że na Woodstocku "dochodzi do szczucia na Kościół” i promuje się wartości satanistyczne.
- W ogóle nie będę tego komentowała publicznie, ale podejmę odpowiednie kroki prawne. Nie będę z panem Owsiakiem przez media rozmawiała, są inne procedury. To już pani Mazurek zapowiedziała. Nie mam zamiaru się z nim wdawać w pyskówki i odpowiadać - powiedziała "Super Expressowi" Pawłowicz.
Zapytana, co sądzi o komentarzu dziennikarki "Gazety Wyborczej" Dominiki Wielowieyskiej, która na Twitterze napisała: "Wypowiedź Jurka Owsiaka na temat Krystyny Pawłowicz fatalna pod każdym względem. Seksistowska z intencją upokorzenia", posłanka pozytywnie oceniła ten głos w dyskusji. "Dobrze, że tak powiedziała. Jeśli ktoś zachowuje się wobec innych tak, jak powinien, to nie mam zastrzeżeń. Ale poglądów politycznych nie podzielam" - powiedziała.
"Wypowiedź Owsiaka była seksistowska, ale zarzucanie mu przez PiS 'zezwierzęcenia obyczajów' to absurd. Polecam posłuchać prof. Pawłowicz" - napisała na Twitterze Renata Grochal z "Newsweeka".
"W związku ze skandaliczną wypowiedzią Jerzego Owsiaka na temat posłanki Krystyny Pawłowicz, informuję, że podejmiemy kroki prawne, chroniące dobre imię naszej koleżanki. Nie ma zgody, by tolerować chamskie wypowiedzi J. Owsiaka i pozwalać na zezwierzęcenie obyczajów. Prostacki atak na kobietę, profesora, byłego członka Trybunału Stanu, członka KRS i posła na Sejm RP jest nie do zaakceptowania" - napisała na Twitterze rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Podczas burzliwych debat w Sejmie o reformie sądownictwa i ustawach PiS Pawłowicz krzyczała do posłów opozycji "zamknijcie mordy".
Źródło: se.pl,WP,Twitter