Oto skład rządu Tuska. Co zgotuje Polakom?
Natychmiast po wyborczym zwycięstwie kuchmistrz Donald Tusk (54 l.) zabrał się za grillowanie tych, którzy długie miesiące knuli przeciw niemu. Na danie główne nie mógł wybrać kogoś innego niż Grzegorza Schetynę (48 l.). Nie omieszkał też wybrać sobie pomocników do tego zadania...
Wczoraj premier zaprezentował autorskie menu, czyli plan na nowy rząd. Jednak, jak na kuchmistrza przystało, szczegóły receptury czyli personalia zachował na razie w tajemnicy. Ujawnił tylko nazwisko najbliższego współpracownika – zgodnie z oczekiwaniami marszałkiem sejmu zostanie Ewa Kopacz (55 l.). Konferencję prasową Tusk zaczął od podkreślenia, że w wyborach „udało się zrealizować cel większej obecności kobiet w życiu publicznym”. Wiadomo do czego to był wstęp. – To jeden z powodów dla których będę właśnie kobietę rekomendował na stanowisko marszałka Sejmu. Zgłoszę Ewę Kopacz – rozwiał wszelkie wątpliwości.
Jeśli Kopacz marszałkiem, to co ze Schetyną? – Moja propozycja dla niego usunie jakiekolwiek spekulacje o rywalizacji – stwierdził najpierw premier. Gdy jednak rozwinął wątek marszałka mówił już, że to ambitny polityk, który „wiele razy aspirował do roli konkurenta i ma do tego prawo”. – Toczyć spory i debaty mogą jednak politycy, ale w konkurencji politycznej nie mogą być instytucje państwa – stwierdził.
Nic dziwnego, że na środowym posiedzeniu zarządu partii miał rzucić: „Nie oddam władzy nikomu kto mógłby mi szkodzić”. Wczoraj przyznał, że Schetyna wejdzie do rządu. Zasugerował, że będzie wicepremierem.
Kto jeszcze znajdzie się w nowym gabinecie?
– Nie wszyscy aktualnie pracujący pozostaną ministrami. Nowe propozycje przedstawię najpierw premierowi. Nie spodziewajcie się rewolucji. Pięciu-sześciu ministrów będzie kontynuowało swoją pracę – powtórzył przedwyborcze obietnice. Wiadomo, że w grupie wybrańców nie będzie Katarzyny Hall i Cezarego Grabarczyka (51 l.). Ich kuchmistrz Tusk już publicznie "poszatkował" w wywiadzie dla "Polityki".
W szczegółach premier mówi tylko o terminarzu. Już wiadomo, że prezydent Komorowski zwoła posiedzenie sejmu na ostatni możliwy termin czyli piątek 7 listopada lub sobotę 8 listopada. Tego samego dnia Tusk poda swój rząd do dymisji. Prezydent powierzy mu misję utworzenia nowego rządu, a 22 listopada premier przedstawi głowie państwa nowy skład rządu do zaprzysiężenia. W dwa tygodnie później, tuż przed dniem świętego Mikołaja czyli 6 grudnia, Tusk przedstawi skład rządu Sejmowi, wygłosi expose i poprosi o wotum zaufania. – To wariant zupełnie bezpieczny z punktu widzenia bezpieczeństwa polskiej prezydencji – zapewnia.
Oto rząd Tuska:
Premier Donald Tusk
Wicepremier, minister energetyki i środowiska: Waldemar Pawlak
Efekt porozumienia z premierem, Pawlak chciał zachować całą gospodarkę w jednym ręku
Wicepremier, minister transportu: Grzegorz Schetyna
Wymyślił powiatowe "schetynówki", teraz zajmie się autostradami, drogami krajowymi i koleją
Minister rozwoju: Elżbieta Bieńkowska
Niekwestionowana na tym stanowisku
Minister pracy: Joanna Kluzik-Rostkowska
Jedna z najlepszych specjalistek od spraw społecznych, zna się dobrze ze Schetyną, ale z Tuskiem przyjaźni się od wielu lat
Minister sportu: Robert Korzeniowski
Pomysł na dobre "sprzedanie" resortu przed którym Euro 2012
Minister obrony: Tomasz Siemoniak
Premier mówił, że dobrze zaczął. A że zaczął niedawno, będzie kontynuował pracę
Minister skarbu: Krzysztof Kilian
Człowiek Jana Krzysztofa Bieleckiego przyjąłby resort skarbu,
Minister cyfryzacji: Michał Boni
Nowy resort, którego zręby organizuje właśnie obecny szef doradców premiera Tuska
Minister zdrowia: Bartosz Arłukowicz
Miał ponoć obiecany ten fotel już idąc do PO
Minister nauki: Barbara Kudrycka
Zdaniem premiera "niesłusznie niedoceniana"
Minister spraw wewnętrznych: Krzysztof Kwiatkowski
Po wyłączeniu administracji do kancelarii premiera to będzie resort odpowiedzialny za bezpieczeństwo. Premier chce wykorzystać tu popularność i umiejętności obecnego ministra sprawiedliwości
Minister sprawiedliwości: Aleksander Pociej
Znany adwokat, od niedzieli senator PO to może być dobry pomysł na zjednanie sobie środowisk prawniczych
Minister finansów: Jan Vincent-Rostowski
Pewniak Tuska
Minister rolnictwa: Marek Sawicki
Ani Pawlak ani Tusk nie mają do niego zastrzeżeń
Minister spraw zagranicznych: Radosław Sikorski
Może być pewny posady
Minister kultury: Waldemar Dąbrowski
Był w komitecie poparcia PO, a kiedyś już ministrem kultury – świetne kontakty w środowisku
Szef KPRM: Sławomir Nowak
Zanosi się na wielki powrót. Teraz jednak szef KPRM to będzie ważne stanowisko z wpływem na administrację rządową
Szef Centrum Planowania Strategicznego: Jan Krzysztof Bielecki
Były premier nie pali się, by wchodził do rządu ale Tusk bardzo go chce na tym nowym stanowisku
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Tomaszewski o krzyżu: Janusz, po jaką cholerę ci to?