Oszust z Tindera zaatakował w Lublinie. Porażająca kwota
40-letnia mieszkanka Lublina szukając nowej znajomości na popularnym portalu randkowym dostała ofertę zainwestowania swoich pieniędzy. Straciła aż milion złotych.
We wtorek zrozpaczona 40-latka z Lublina zgłosiła się na komendę. Kobieta nie miała już wyjścia, bo wreszcie zrozumiała, że została oszukana. I to na ogromną kwotę.
Kobieta korzystała z Tindera, popularnego portalu randkowego, który pomaga w nawiązaniu znajomości osobom samotnym. Użytkownicy aplikacji umieszczają w niej swoje zdjęcia i opisy. Jeśli obie osoby spodobają się sobie nawzajem, mogą się ze sobą skontakować. Pech chciał, że mieszkanka Lublina natrafiła na oszusta.
We wtorek kobieta opowiedziała policjantom, że na portalu poznała mężczyznę, który po pewnym czasie zaproponował jej inwestycję w złoto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Początkowo kobieta przekazywała małe kwoty i wydawało jej się, że osiąga zyski. Gdy sprawcy uśpili jej czujność, pojawiła się okazja inwestycji na znacznie większa skalę. Kobieta zgodnie z instrukcjami przekazała ponad milion złotych - relacjonuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Jak się okazało, pieniądze trafiły na zagraniczne rachunki bankowe. Dopiero wtedy kobieta zorientowała się, że to oszustwo i zgłosiła się na policję.
- Ostrzegamy i apelujemy o zachowanie rozwagi przy próbach inwestycji. Zanim zaczniecie inwestować, warto zapoznać się ze wszystkim zasadami, jakie dotyczą tego typu działalności. Nie należy wierzyć w zapewnienia osoby, która proponuje szybki i wysoki zysk - przestrzega Kamil Gołębiowski.
Czytaj także: