31-latek pracował w jeden z konińskich firm zajmujących się dystrybucją sprzętu i materiałów stomatologicznych. Mężczyzna był również uprawniony do prowadzenia transakcji finansowych związanych z zapłatą za dostarczony towar. Właściciel firmy darzył swojego pracownikiem sporym zaufaniem - na tyle, że praktycznie nie kontrolował jego rozliczeń.
Policjanci ustalili, że mężczyzna otrzymanych za towar pieniędzy nie wpłacał na firmowe konto, z ewidencji usuwał zapisy świadczące o zadłużeniu poszczególnych kontrahentów, a na wystawionych przez niego fakturach widniały zapisy o dokonaniu zapłaty gotówką. Śledczy ustalili, że w ten sposób przywłaszczył prawie 65 tys. złotych.
31-latek usłyszał łącznie 133 zarzuty. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.