ŚwiatOstrzelano samochody wiozące dwóch francuskich dziennikarzy porwanych w Iraku

Ostrzelano samochody wiozące dwóch francuskich dziennikarzy porwanych w Iraku

Samochody wiozące do Syrii dwóch dziennikarzy francuskich porwanych w Iraku zostały ostrzelane przez wojska amerykańskie - poinformował w piątek wieczorem w Damaszku francuski deputowany, który uczestniczył w negocjacjach na rzecz uwolnienia reporterów. Sześciu Irakijczyków zginęło.

01.10.2004 | aktual.: 01.10.2004 21:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Francuzom nic się nie stało, ale ostrzał opóźni uwolnienie zakładników - 37-letniego Christiana Chesnot i 41-letniego Georges'a Malbrunot - niepokoił się Didier Julia.

Przedstawiciele sił USA w Iraku twierdzą, że nie otrzymali doniesień o podobnym zdarzeniu, więc nie mogą potwierdzić prawdziwości słów francuskiego deputowanego.

Rzecznik MSZ w Paryżu Herve Ladsous nie chciał komentować wypowiedzi Julii.

Zdaniem Didiera Julii, powrót zakładników nie mógł dojść do skutku z powodów bezpieczeństwa, ponieważ "Amerykanie wzmogli bombardowania". Francuski deputowany uchylił się jednak od odpowiedzi, gdzie doszło do zdarzenia.

Chesnot i Malbrunot wraz z syryjskim szoferem zaginęli 20 sierpnia w drodze do Nadżafu.

Źródło artykułu:PAP
francjaporwanieirak
Komentarze (0)