ŚwiatOstrzał polskiej bazy w Karbali

Ostrzał polskiej bazy w Karbali

Polska baza w Karbali w Iraku została
ostrzelana wczesnym wieczorem ogniem moździerzowym. Trzy
pociski wybuchły poza obozem, nie wyrządzając szkód. Trwa
wyjaśnianie incydentu.

Jak poinformował ppłk Artur Domański, rzecznik wielonarodowej dywizji w Iraku, do ataku terrorystycznego na obóz Juliet doszło z kierunku północno-zachodniego o godz. 17.45 czasu lokalnego (16.45 czasu polskiego). Atak zagrażał także okolicznym mieszkańcom, ale na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, nie stwierdzono też strat materialnych - podkreślił rzecznik dywizji.

Na prawdopodobne miejsce oddania strzałów natychmiast wysłano patrole grupy bojowej z 1. brygady dywizji z Karbali oraz irackiej policji. Sprawców ataku nie zatrzymano.

Najczęściej napastnicy poruszają się samochodami, którymi, po wystrzeleniu pocisków, natychmiast opuszczają miejsce zdarzenia.

Do najgroźniejszego dotychczas ostrzału moździerzowego baz dywizji doszło w połowie sierpnia tego roku, gdy w wyniku ostrzału obozu Babilon kilkunastoma pociskami rany odniosło kilka osób. Po tym incydencie zaostrzono środki bezpieczeństwa w obozach.

W poprzednim takim ataku w Karbali, do którego doszło 12 października, bułgarska baza Kilo została ostrzelana z moździerzy. 3 żołnierzy zostało lekko rannych.

W listopadzie żołnierze obu tych baz w Karbali - Kilo i Juliet - mają zostać przemieszczeni do obozu Echo w Diwanii, stolicy prowincji Kadisija, dokąd przeniesie się także dowództwo dywizji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)