Ostatnie słowa Jana Pawła II
Szczegółową dokumentację kolejnych etapów
choroby Jana Pawła II, począwszy od 31 stycznia aż po ostatnie
chwile jego życia i wypowiedziane na sześć godzin przed śmiercią
słowa: "Pozwólcie mi iść do domu Ojca", zawiera specjalny zbiór oficjalnych watykańskich dokumentów "Acta
Apostolicae Sedis".
17.09.2005 | aktual.: 18.09.2005 10:49
Jest to biuletyn Stolicy Apostolskiej, wydawany przez sekretariat stanu. Znalazły się w nim wszystkie komunikaty dotyczące stanu zdrowia papieża podczas jego dwóch pobytów w szpitalu w lutym i marcu oraz relacja na temat jego trzydniowej agonii.
Agencja ANSA pisząc o zbiorze tych dokumentów zauważa, że jeszcze 30 marca, gdy Jan Paweł II ukazał się po raz ostatni w oknie w porze odwołanej audiencji generalnej i rozpaczliwie próbował wydobyć z siebie głos, nie uważano jego stanu za nieodwracalny. Watykańskie Akta określają tę chwilę jako "ostatnią publiczną stację jego poruszającej Drogi Krzyżowej".
W czwartek 31 marca tuż po godz. 11.00, gdy Jan Paweł II udał się do swej prywatnej kaplicy, doznał silnych dreszczy, po których dostał temperatury 39,6 stopnia. Był to początek ciężkiego szoku septycznego, połączonego z zapaścią kardiologiczną, które wywołała infekcja dróg moczowych.
"Natychmiast podjęto wszystkie odpowiednie działania terapeutyczne i udzielono pomocy kardiologicznej oraz oddechowej. Uszanowano wolę papieża, który chciał pozostać w domu. Podczas mszy przy jego łożu, którą Jan Paweł II koncelebrował z przymkniętymi oczyma, kardynał Marian Jaworski udzielił mu ostatniego namaszczenia" - napisano w dokumentach.
2 kwietnia, w dniu śmierci, o godz. 7.30 rano papież, jak wynika z oficjalnych biuletynów, zaczął tracić przytomność, a późnym porankiem przyjął jeszcze watykańskiego sekretarza stanu kardynała Angelo Sodano. Później tego dnia doszło do gwałtownego wzrostu temperatury. "Ok. godz. 15.30 bardzo słabym głosem papież powiedział: 'Pozwólcie mi iść do domu Ojca'. O godz. 19.00 wszedł w stan śpiączki, a monitor wykazał postępujący zanik funkcji życiowych" - poinformował Watykan.
Osobisty papieski lekarz Renato Buzzonetti stwierdził śmierć Jana Pawła II o godz. 21.37, ale elektrokardiogram wyłączono dopiero po 20 minutach od tej chwili. Włoska agencja ANSA zauważa, że publikując "Acta Apostolicae Sedis" Watykan zdecydował się na całkowitą jawność i bardzo szczegółowo opisał kolejne fazy choroby i agonii Jana Pawła II.
Sylwia Wysocka