Ostatnie pożegnanie Szymona Jędrzejczaka w Kłóbce
Szymona Jędrzejczaka, młodszego brata
Otylii, pochowano na cmentarzu w Kłóbce koło Włocławka
(woj. kujawsko-pomorskie). 19-letni pływak zginął w ubiegłą sobotę
podczas wypadku, do którego doszło w pobliżu Płocka.
07.10.2005 | aktual.: 07.10.2005 16:39
Pochodzący z Rudy Śląskiej Szymon Jędrzejczak wracał z siostrą z Warszawy, gdzie odebrał indeks studenta pierwszego roku Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego. Otylia, która prowadziła samochód, została ranna.
Każdy pogrzeb jest cierpieniem. Księga życia Szymona ma 19 stron. Chciałoby się krzyknąć: Panie, jeszcze nie czas! Ale ta księga została zamknięta - taki mały 19-stronicowy zeszyt (...) Panie, nie mamy do ciebie żalu, że go zabrałeś, ale że nam dałeś go tylko na te 19 lat - powiedział w homilii krajowy duszpasterz sportowców ks. Edward Pleń.
Kapelan przypomniał sportową drogę Szymona: Pływał w Pałacu Młodzieży w Katowicach, Kusym Chorzów i AZS AWF Katowice na dystansach 100 i 200 m delfinem. Był medalistą mistrzostw Polski seniorów w sztafecie. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele parafialnym w Kłóbce. Z pobliskiej miejscowości Gole wywodzi się rodzina Jędrzejczaków.
W pogrzebie uczestniczyło ok. tysiąca osób, w tym wiele z Rudy Śląskiej, gdzie Szymon urodził się i spędził większość życia. Obecny był m.in. prezydent miasta Andrzej Stania i duszpasterz sportowców Metropolii Górnośląskiej ks. Krzysztof Sitek. Szymon był wszechstronnym zawodnikiem, pracowitym. To był bardzo fajny chłopak, nie zepsuty - powiedział prezes Śląskiego Okręgowego Związku Pływackiego Włodzimierz Borkowski.
W pogrzebie uczestniczyła Otylia Jędrzejczak, która przyjechała do Kłóbki szpitalnym ambulansem z Warszawy. Mistrzyni olimpijska leżała na wózku-noszach z karetki, będąc pod opieką sanitariuszy.
Do tragicznego wypadku z udziałem rodzeństwa Jędrzejczaków doszło w ubiegłą sobotę, w miejscowości Miączyn koło Czerwińska, na drodze krajowej nr 62 Warszawa-Płock. Podczas manewru wyprzedzania przez pływaczkę kilku pojazdów jej samochód zjechał do rowu i uderzył w drzewo.
W wyniku wypadku Jędrzejczak doznała licznych potłuczeń, urazu stawu barkowego, który nałożył się na wcześniejszą kontuzję, oraz urazu oka. Lekarze stwierdzili także niewielkie urazy kręgosłupa.