Ostatni raz "Życia"?
W piątek dziennik "Życie" ma ukazać się po
raz ostatni - dowiedziała się PAP nieoficjalnie ze źródeł
zbliżonych do wydawcy gazety - Domu Wydawniczego "Życie".
27.01.2005 | aktual.: 27.01.2005 21:08
Redaktor naczelny "Życia" Tomasz Wołek zapewnił, że "pojawiły się nowe propozycje" i ma nadzieję, iż gazeta pozostanie na rynku. Nie chciał sprecyzować, o co dokładnie chodzi. Na pytanie, czy daje gwarancję, iż w poniedziałek gazeta będzie na rynku, powiedział, że woli nie składać obietnic, a rozwiązywać problemy.
Według informacji PAP w czwartek odbyło się spotkanie inwestora "Życia" z pracownikami redakcji i wydawnictwa. Poinformowano na nim, że gazeta w piątek ukaże się po raz ostatni. Inwestor nie podał przyczyn takiej decyzji, poinformował tylko, że ma zamiar realizować inne projekty. Pracowników poinformowano, że otrzymają zaległe wypłaty do końca lutego.
Christopher Jasiak z funduszu inwestycyjnego Forrest Equity Management, który zainwestował w dziennik, nie chciał powiedzieć Pnic poza tym, że "Życie" ukaże się w piątek i że w piątek będą dalsze informacje co do losu tytułu. Prezesi wydawnictwa byli nieuchwytni.
O problemach "Życia" jego pracownicy gazety mówili od kilku miesięcy. Dziennikarze otrzymywali pensje z opóźnieniem, niektórzy współpracownicy często nie otrzymywali w ogóle zapłaty za publikacje. Jak powiedział jeden z dziennikarzy, do tej pory pracownicy redakcji nie otrzymali wynagrodzeń za grudzień. Dodał, że gazeta ma długi wobec dziennikarzy, autorów i drukarni.
Większość dziennikarzy pracuje w "Życiu" w oparciu o kontrakty, przypominające umowy o dzieło. Jest w nich zapisany miesięczny okres wypowiedzenia.
We wtorek dziennik ukazał się tylko na Mazowszu; wydanie ogólnopolskie wstrzymała księgowość drukarni Multico, bo Dom Wydawniczy "Życie" zalegał wobec niej z płatnościami.
We wtorek redaktor naczelny "Życia" Tomasz Wołek bagatelizował problemy i nazwał nieukazanie się gazety "niefortunną wpadką natury technicznej". Na pytanie, czy chodziło o sprawy finansowe i długi, jakie wydawca dziennika ma wobec drukarni, Wołek powiedział wówczas, że każda firma "ma swoje problemy" i dodał, że "jest głęboko przekonany", iż teraz "Życie" złapie "normalny rytm".
"Życie" powróciło na rynek po dwóch latach nieobecności na rynku prasy, 15 stycznia 2004 r. Na początku zapowiadano, że będzie się ukazywać w nakładzie ponad 150 tys. egzemplarzy. Później wydawnictwo nie podawało, jaki jest nakład gazety. Podczas rocznej działalności dziennik zmieniał inwestora - najpierw było to brytyjski AIB Investments Ltd., potem Amerykanin Christopher Jasiak. Obie firmy zainwestowały w tytuł w tym celu, by potem sprzedać go z zyskiem.
Wcześniej pierwsze "Życie" przestało się ukazywać w grudniu 2002 r. - wydawca Dom Wydawniczy Wolne Słowo i jego właściciel spółka 4Media nie wypłacali dziennikarzom pensji i ci przestali wydawać gazetę. 24 stycznia 2003 r. sąd ogłosił upadłość Domu Wydawniczego Wolne Słowo. 15 września 2003 r. przedsiębiorstwo wraz z prawami do tytułu "Życie" oraz "Prawo i Gospodarka" za 750 tys. zł kupił AIB Investments Ltd.